Łał jaki plan

Dziewczyny pobiegałam trochę po ogrodzie z deskami by powyznaczać granice rabat i chyba już mam z grubsza wizję na tą tylną część, bo jednak na papierze to nie to samo. Najbardziej przemawia do mnie to co zaproponowała anuska, tylko z drobnymi zmianami. Linia nie będzie prosta tylko wygięta, ciut mniej niż Aga proponowała. Koła będą połączone: mniejsze pod huśtawkę i większe pod trampolinę. Do hustawki będzie prowadziła alejka. Z ogniska wąska ścieżka. Może jutro uda mi się z eM zrobić dokładniejsze plany. Mamy już człowieka, który zgodził się przejechać u nas to pole glebogryzarką jak zrobi się cieplej.

anuska2507 napisał(a)

Wrzucam modyfikację Twojego rysunku - to, co pisałam o przenikających się placykach na ławeczkę i trampolinę. I huśtawka centralnie do alejki grabowej. Wokół tych placyków można by poprowadzić takie okrągłe rabaty, podobnie jak masz w przedogródku

No widzisz . I to jest plan - najpierw linie rabat i ścieżek, a potem rosliny.
Ten plan podoba mi sie najbardziej - łączenie linii prostych i kół to to co lubię .

Aniu, plan super .
Ja też tak mam, że trudno mi rysować plany na kartce. Bo nie widzę tego, jak to będzie wyglądało w rzeczywistości. Wolę na żywo tworzyć

Moja wizja mniej więcej rysowana w polu

Białe - trampolina, niebieskie - wąska, już nieżwirowa ścieżka prowadząca ogniska



Tu bardziej widać, że to dwa koła, a raczej chyba bardziej elipsy, mniejsze i większe



Linia oddzielająca od trawnika idzie po lekkim łuku



Widok z huśtawki, sorry trochę krzywy (może ta ścieżka będzie trochę węższa)



Ta wąska wychodzi w połowie ogniska, rabatki po bokach będą mniej więcej równe

My z pracami stoimy, w nocy zimno, nawet -7, a dziś w nocy poprószył śnieg

Widać, że rabaty będą miały rozmach Jestem ciekawa nasadzeń. Ja też jeszcze nic konkretnego nie zrobiłam w ogrodzie. Dzisiaj próbowałam coś przekopać, to miejscami ziemia zamarznięta. A niby mamy biegun ciepła

Kawał tych nowych rabat będzie. Zajęcie na całe lato. Będę zaglądać z chęcią.
U mnie śniegu nie ma ale ciepla też nie. Mam nadzieje po niedzieli tujki dosadzić.

Ja chciałam już drzewa szukać, ale teraz ziemia tak zmarznięta, że nawet chwastów nie idzie wyrywać.

ajka napisał(a)

Ja chciałam już drzewa szukać, ale teraz ziemia tak zmarznięta, że nawet chwastów nie idzie wyrywać.

Wiem coś o tym . Wczoraj nawet się wybrałam w tym celu, ale niestety, po kilku próbach się poddałam. Trzeba czekać.
U nas na razie nic nie pada, ale zimno jest. I jeszcze ma tak być przez jakiś czas.

Jakiego drzewa chciałaś szukać?

Ps. Teraz już widać plan, super to wygląda. I jeszcze lepiej będzie wyglądało po obsadzeniu.
Dobrze, że ktoś Wam tą darń zerwie, wiem, że to ciężka praca .