Moje zakupy

Judaszowiec Avondale
Wietlica japońska Metallicum i Silver Falls
Astry Marie Bellard x2
Kalimeris Shogun x 2

Zacne zakupy masz już w głowie plan - gdzie, co??

Kordina nie wszystko, trochę muszę pokombinować. Judaszowiec wyląduje przy tarasie, ale po wizycie u Mrokasi widzę, że muszę trochę poprzesuwać trawy, więc nie wiem czy nie posadzić go gdzie indziej na tzw tymczas, a dopiero później w miejsce docelowe. Wiem też gdzie posadzić jaśminowiec. Z resztą poszłam trochę na żywioł.

Ania, napisałam długaśny post i ki wcięło, więc tym razem krótko
Mój wiciokrzew zaostrzony koło zatoki śmietnikowej. Nie cięty, rośnie swobodnie, na jakieś 4 lata, nie pamiętam dokładnie. Zimozielony, wg mnie fajną opcja na osłonę warzywniaka, może do posadzenia na zewnątrz ogrodzenia
Pewnie już widziałaś, to usuwam fotę

A tu jest milin, dwa metry od płotu sąsiada, zjada mi borówki, walczę z nim już kilka lat, wycinam, wyrywam, wykopuję - nie mam pomysłu jak się go pozbyć
I to też już obejrzane

Ania, przypomniała mi się nazwa tego żółto-zielonego iglaka, to cedrzyniec kalifornijski aureovariegata

Aga, to wielkie drzewo 10 metrowe Podaruję sobie

Polon widziałam zdjęcia. Współczuję milina, dobrze, że go nie wzięłam, już na pniu nawet nie chcę. Czytałam fora i to faktycznie problematyczny krzak.

Wiciokrzewu mój eM nie chce, zresztą też jestem słabo przekonana, spróbujemy z przesłoną, pewnie już na wiosnę.

Wywaliłam spod klona Red Sunset umierające źurawki i posadziłam nowe cisy płożące repandens aurea i hosty. Było ciężko bo oczywiście konary przeszkadzały.



Zawilce chyba też będę musiała kiedy przesadzić w inne miejsce bo są za daleko od sciezki i będą tam pewnie niewidoczne. Ale to się zobaczy z czasem, jak będę miała więcej cienia dookoła.

Jaśminowce posadzone



Kalimeris też



I astry

Zamarzyło mi się połączenie jak u Mrokasi ostrogowca z dereniami więc przesadziłam swoje, na razie wyglądają źle, jakieś wymęczone, ale pewnie odbiją