Dziękuję Dorotko! Mnie się już trochę opatrzył i ciągle bym coś zmieniała Ale większe rewolucje potrzebują czasu, sił i konkretnych pomysłów, a z tym jakoś gorzej Więc coś po troszku zmieniam i staram się cieszyć tym co jest
A warzywnik mam spory i też potrzebuje zaangażowania, a tegoroczny sezon nie był zbyt sprzyjający pogodowo!
Warzywnik teraz powinnam już przygotowywać do zimy, ale śmieję się, że mam w nim wiosnę, więc nie mam jak nawet zasiać poplonu. Poplonem jest sałata i koperek z samosiewu
Gosia, wywołałyście mnie do tablicy, to coś zmalowałam...trochę mojej jesieni wrzucam! Miło, że czekacie i pamiętacie!
W ogrodzie niewiele zdziałałam, mimo tygodnia wolnego od pracy. Zamiast nadrabiać zaległości (sadzić to co stoi do posadzenia od miesięcy) machnęłam nową rabatką dokupując też kilka nowych roślinek, reszta moje z podziału) O tym jeszcze napisze i wstawię fotki. Resztę czasu pochłonęło życie i obowiązki jakie rosną do n-tej potęgi...
Wyjazdowe zdjęcia też jeszcze nie powstawiane na wątkach u właścicieli. No jakoś nie ogarniam...
Nie wiem kiedy zdołam u Was wszystkich coś napisać...dziś już( dopiero) idę spać