Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Za drzwiami do ogrodu...

Pokaż wątki Pokaż posty

Za drzwiami do ogrodu...

anpi 18:36, 23 kwi 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8154
mirkaka napisał(a)


Wspaniałe te parapety, ogromne ilości wszelkiego dobra, będziesz pomidory i papryki sadzić tylko pod folią ? Masz cudowny warzywnik, zazdroszczę Z czego są te obrzeża?

Papryki sadzę w gruncie( tylko ze dwie w tunelu) a pomidory w tunelu i w gruncie.
Obrzeża to podmurówki betonowe do paneli ogrodzeniowych. Ale kupiłam z przeceny, niektóre są toszkę pęknięte. Ale mam je wkopane do połowy w ziemię, więc są stabilne. A i tak chciałam takie niskie by ziemia w nich była prawie równa z gruntem, bo u mnie mocno przysycha na podłożu piaskowym.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 18:42, 23 kwi 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8154
Magleska napisał(a)
Parapety masz boskie
ja też mam sporo wysiewów do posadzenia -w tym najwięcej kwiatów jednorocznych -miałam ze 2 skrzynie przeznaczyć na kwiat cięty ,ale niestety nie mam miejsca ,zostały mi tylko 2 puste -jedna na ogórki ,druga na cukinie -no sama nie wiem ,gdzie teraz te kwiatki (głównie astry i cynie ,na kosmosy cytrynowe mam pomysł )posadzić .

Z pryzmą kompostową kiedyś też zrobisz ład

ps powinniśmy wybrać jeden region Polski do tego mieszkania -ale ciężko się zdecydować który -bo każda strona ma swój urok

Buziaki

U mnie jedna kwatera zajęta przez truskawki, a druga i rozpoczęta trzecia na tak zwany rozmnażalnik bylin, traw i innych, dalie mieczyki, kwiaty jednoroczne... i zbraknie mi miejsca na warzywa ...a miałam nie anektować więcej ugoru!

Fajnie byłoby mieszkać bliżej, ale cóż ... dobrze, że jest internet, to choć wirtualnie się
spotykamy, wspieramy, wymieniamy doświadczeniami itd. !
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 19:44, 23 kwi 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8154
Agnieszka_Z napisał(a)

Aniu, co robisz, że masz tak piękne sadzonki? Moje wysiane jakoś 20 marca, nadal małe. Niektóre mają 10 cm, wczoraj pierwszy raz podlałam je biohumusem.

Siałam 11 marca. Od początku podlewam Humiagra i Bakterplant ale tak co trzecie podlewanie w tackę. Pikowałam raz do nowej ziemi( cyt. Specjalistyczne podłoże warzywne pomidor papryka) Po przepikowaniu podałam do tacki prawie do połowy wysokości doniczki , jak nasączyły się do samej góry, to wylewałam resztę wody by w niej nie stały.
Z tydzień temu pierwszy raz podałam mocno rozcieńczonym płynnym ekologicznym nawozem do warzyw. Doświetlałam lampami na początku, a od kiedy jest słońce za oknem już nie doświetlam. Pomidory stoją na parapetach południowym. Papryki na poł. I wschodnim. Pilnuję by cały czas miały dobrze wilgotno, bez czasowego przesuszania całosci. Sprawdzam od góry palcem czy jest wilgotno. Jak sucho poniżej 1-1,5 cm to podlewam w tackę do ok. jednej czwartej wysokości doniczki.
Nic więc nadzwyczajnego nie robię. Cieszę się, że rosną, chwalę je! Choć już powinny iść w chłodniejsze miejsce i pewnie na dniach wyniosę. Teraz hartuję w dzień na tarasie, mam obudowany, więc temp w dzień powyżej 10 stopni. Wieczorem zabieram do domu.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Patrycja_KG_Lu 21:19, 23 kwi 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 2679
O! Zaczęłaś już hartowanie. Muszę ja się zmobilizować, bo w domu niektóre odmiany strasznie pędzą w górę, a tak chłodek ostudzi ich zapędy.
____________________
Patrycja - tworzę ogród od podstaw - Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina)
Agnieszka_Z 21:23, 23 kwi 2024


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 417
Jak wylewasz wodę z tacki to wyjmujesz wszystkie doniczki czy masz jakiś sposób na wylanie jej?
Ja dziś z 10 minut hartowałam pomimo słońca. Mam nadzieję, że się wzmocnią jak w ubiegłym roku.
____________________
Agnieszka (lubelskie) - Boso Przez Ogródek
anpi 21:43, 23 kwi 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8154
Patrycja_KG_Lu napisał(a)
O! Zaczęłaś już hartowanie. Muszę ja się zmobilizować, bo w domu niektóre odmiany strasznie pędzą w górę, a tak chłodek ostudzi ich zapędy.

Moje warszawskie malinowe mają powyżej 40 cm, już mi się nie chce ich przepikowywać, więc muszę je chłodzić, bo w domu za ciepło i dalej pędzą i pierwsze polecą do tunelu.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 22:10, 23 kwi 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8154
Agnieszka_Z napisał(a)
Jak wylewasz wodę z tacki to wyjmujesz wszystkie doniczki czy masz jakiś sposób na wylanie jej?
Ja dziś z 10 minut hartowałam pomimo słońca. Mam nadzieję, że się wzmocnią jak w ubiegłym roku.

Tylko po przepikowaniu wlewałam więcej wody do tacki, by dobrze się nasączyła. Wtedy odczekałam aż będą wilgotne do samej góry i wtedy wyjmowałam doniczki do drugiej tacki i niosłam dopiero na parapet. A potem już cały czas wlewam mniej wody tak jak pisałam i wtedy wciągają wszystko, a jak widzę, że za sucho jeszcze, to dolewam. Ale to się raczej nie zdaża, bo tyko tych kilka warszawskich wysokich przysycha mocniej i im po prostu dolewam trochę z góry doniczki by reszta nie musiała stać dłużej w wodzie.
Nie powiem, że nie próbowałam pierwszy raz zlać wody przechylając na róg tackę do zlewu. Ale nie osiadła jeszcze ziemia , mimo ,że wilgotna wysypywała mi się z doniczek i miałam więcej potem sprzątania i równania ziemi e doniczkach niż przestawienia ich do drugiej tacki,czy wyjęcia i wstawienia ponownie A te nowe sztywne tacki są dośc wysokie , to i tak całej wody się nie wyleje. A z wysokimi już roślinami to wogóle sobie tego nie wyobrażam, by je tak przechylić, by nie powypadały
Jeżeli byłaby już konieczność odsączenia tej wody, to może przechylić trochę i z brzegu włożyć jakiś chłonny ręcznik, czy ścierkę, jak doniczki nie są na ścisk między doniczki a sciankę tacki?
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
GorAna 22:30, 23 kwi 2024


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16100
Aniu, ależ u Ciebie wszystko dorodne
Mróz nie wyrządził Ci szkód?
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
anpi 23:48, 23 kwi 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8154
Aniu, przymrozek był jakiś niewielki. Szurnął trochę młode źdżbła niektórych miskantów, szczególnie Memory, zważył liście paproci, młode siewki amarantusów i miejscowo liście mini kiwi. O dziwo liście host wyglądają normalnie. Ale ogród obejżałam dziś pobieżnie i dopiero ok południa, może przy szczegółowych oględzinach coś jeszcze wyjdzie na jaw. Wczoraj cały ogród po godz 22 zrosiłam wodą z węża. Może to miało jakieś znaczenie. Truskawki mam pod włókniną. W tunelu zapalałam znicze i co wrażliwsze okryte było też włókniną.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
anpi 14:06, 26 kwi 2024


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8154
Po dokładniejszych sprawdzeniu ogrodu ofiarą przymrozku są morwy mam pendulę i zwykłą, wszystkie listki ściemniały, platan też szurnięty. Liście czosnków też jakies oklapnięte, szczególnie tych które nie zakwitną. Perowskie też oberwały po młodych listkach. Reszta ok.
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies