I wreszcie kupiłam trochę bylin do cienia. Wiem, one będą tylko wiosną i latem ozdobą ogrodu. Ale tak się jakoś zagalopowałam. Dokupiłam bordowolistne świecznice, jarzmianki, zawilce japońskie, tawułki. I na miejsca słoneczne miesięcznice i naparstnice.I dosadzę też paprocie, narecznice samcze i krwawnice.

U mnie została na placu boju tylko jedna żurawka Marmalade, która jest ładna, pozostałe są bo są. Ale nie planuję nigdzie ich sadzić. Bardzo szybko brzydko wyglądają.

Przeczytałam jakie zmiany zrobiłaś w ostatnim sezonie, szukałam zdjęć dokumentujących to wszystko. ( przydały by się) Cofnęłam się kilka stron i zauważyłam, że bukszpany z których ma być obwódka są mało zagęszczone od dołu. Mam propozycję abyś ścięła je o połowę, ładnie się zagęszczą, a patyczki z cięcia powbijaj w ziemię między te posadzone bukszpany. Wiadomo nie wszystkie się przyjmą, ale jak będziesz podlewać to połowa na pewno się ukorzeni.
Moje bukszpany wszystkie są bardzo gęste, nawet te trzydziestoletnie.

Witaj Basiu, nieźle zaczynasz sezon, tyle zmian
Byliny do cienia to moje ulubione rośliny. Powinnaś być z nich zadowolona. Miałaś na nie jakiś pomysł? Pokaż efekty.
Deszczu życzę, od razu poprawią się nam humory

Basiu
popracowałaś te przesuwanie roślinek i zmienianie im miejscówek znam doskonale

fotki ogrodowe śliczne ... pozbywam się swoich Żurawek-denerwują mnie

Dzięki Dorotko, wiem, że w celu zagęszczenia powinnam przyciąć bukszpany o połowę. Ale żal mi ciąć kiedy są takie duże. Czy jest szansa, że gdy będę przycinała systematycznie górę i boki to bukszpany i bez tego radykalnego cięcia się zagęszczą?
Zdjęcia nowych roślinek zrobię. Tylko, że glediczje i klony ussuryjskie to na razie patyczki.

Aniołek popękał ale dał się skleić.





Pierwiosnki ząbkowane.