Witam się u Ciebie Podczytuję już od jakiegoś czasu i postanowiłam się wreszcie przywitać

A nie mogłabyś tych okien dachowych zrobić po prostu od strony północnej? Takie światło z góry jest wspaniale. Wiem, że trudno myć itp. ale osobiście bardzo lubię światło naturalne i nie rezygnowałabym tak szybko z okien dachowych. Zwłaszcza wtedy, gdy latem w oknach od strony południowej będziesz miała opuszczone rolety, takie światło z góry będzie bardzo ważne.

Mam rozbudowane poddasze, więc do okien dachowych mam dobre dojście i nie mam problemów z myciem. Robią bardzo ładne światło w pokojach, a zdjęcia portetowe wychodzą super

heh

no wlasnie. Na forum ludzie ktorzy buduja ten projekt sa bardzo podzieleni, ci co zrobili te okna zadowoleni, ci ktorzy nie zrobili tez zadowoleni haha. Cala glupia jestem. Zobaczymy co mi projektantka powie. Jestem na razie bardziej za rezygnacja z nich i dobrymi wielkimi lampami na tych skosach, lampami ze szklanymi kloszami...

Ewa podsunela świetny pomysł z oknami od północy

Karolina, okna piękne, ale ostatnio funkcjonalność u mnie bierze górę. Te duże też są rewelacyjne i będzie z nich wspaniale widac ogród. Nikt do góry głowy zadzierać nie będzie Nie róbiłabym. Czekam na Twoja decyzję. Wierzę, ze łatwa nie będzie Życie ...

Gnasz, pędzisz i działasz na wielu frontach!! Super!
a wakacje będą supcio, w sam raz jako nagroda i złapanie energii na kolejne działania.

Chyba nie będę robić tych okien. Od północy to dodatkowe straty ciepła. Trzy wielkie szklane lampy i już, heh...

Weekend uciekł nie wiadomo kiedy... jutro poniedziałek ale na razie dodatkowa praca...

Wiesz, Ci co budują to jeszcze są na etapie podjarania się nowością projektu pewnie, więc jeszcze nie przeszli ciężkich chwil mycia zaraz po tym jak po myciu ptak narobił . No chyba że wypowiadają się osoby które szyby mają już parę lat, to co innego.
Też bym nie robiła. Zabawa w mycie z drabiny to spore ryzyko. a i tak smugi mogą zostać i wkurzać. Lampy i jasne kolory zrobią swoje. A przynajmniej nie będziesz leciec z dachu na starość .

hehe
no dokładnie. Ściany i sufit będą białe, duże szklane klosze lamp. powinno być ok. Mam taką nadzieję.
Z jednej strony sobie myślę że projektant wiedział co robi doświetlając, ale wygrywa lenistwo i wzgledy praktyczne. Sory

Carola, ja bym okiem nie robiła!
Zobacz ile jest "przeciw" a ile "za"...
Przeciw - straty ciepła, nagrzewanie się od słońca, ryzyko gradobicia, nieszczelności, przecieki, problem z myciem + dodatkowe atrakcje dostarczone przez ptaszki, kurz i brud wszelakiej maści, sadze, pyłki, jesienne liście. A o kosztach już nie wspomnę.
Za - doświetlony salon i kuchnia, który i tak będzie zapewne wystarczająco doświetlony przez normalne okna.
Wyluzuj Carola i daj sobie spokój z tymi oknami. Za zaoszczędzoną na oknach dachowych kasę kupisz sobie super wypasione lampy na widok których wszystkim szczęka opadnie. Okna w suficie mało kto zauważy (chyba, że będą bardzo brudne...a to raczej fajne nie jest) a zajefajne lampy wszyscy!!!
Buziaki.

haha

Madzia koffam Ciem