popcorn
12:37, 20 gru 2018

Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ja dobrze pamiętam święta i krzątaninę wokół, no ale czasy były inne. Teraz staram się o względną normalność u nas. Tyle mogę. Co do reszty... to zobaczymy, myślę że wyrośnie mi dziecko na ludzi ze zdrowym podejściem do różnych rzeczy.
Czy ja lubię Święta... chyba nie, może jak uda mi się stworzyć kolejną (patchworkową) rodzinę. Ale na razie, sama i kątem u Rodziców? Raczej średnio. Za rok znów zwiewam do Azji, młoda będzie u exa.
Basia, buziaki
Czy ja lubię Święta... chyba nie, może jak uda mi się stworzyć kolejną (patchworkową) rodzinę. Ale na razie, sama i kątem u Rodziców? Raczej średnio. Za rok znów zwiewam do Azji, młoda będzie u exa.
Basia, buziaki

____________________
Mój nowy ogródek
Mój nowy ogródek