Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Warzywa i poletko pod przyszły ogród na pożyczonej ziemi :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Warzywa i poletko pod przyszły ogród na pożyczonej ziemi :)

tulucy 14:45, 20 mar 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
ja to Cię podziwiam za cierpliwość do tej pseudo-architektki... kciuki
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
popcorn 15:23, 20 mar 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Nie mam cierpliwości. Chętnie bym ją zabrała za fraki i przywlokła do starostwa, ale nie mam takiej mocy. Znów nie wiem czy to załatwi łaskawie jutro czy kiedy będzie miała ochotę... to jest ciągle zły numerek gdzieś, błędny odnośnik gdzieśtam, nie wyłączyła mi spod produkcji rolnej opaski wokół domu i tarasu i teraz znowu to poprawia...
Serio, ręce opadają.

Pozdrawiam, Łucja!
____________________
Mój nowy ogródek
tulucy 15:27, 20 mar 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Nie możesz panny ojcem postraszyć? i skargą do izby czy tam jak zwał ichni związek zawodowy?
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
yolka 15:38, 20 mar 2019


Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 12600
No trzymam cały czas nie puszczam ani na moment
____________________
Ogród z widokiem na jezioro
popcorn 07:15, 21 mar 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Już ją straszyłam wszystkim. Prawnik mi pismo napisał. Poskutkowało na 3 dni. Ostatnio jej wypisałam że jak zrezygnuje (a chciała mi pieniądze oddawać), to ją pozwę, dojdą koszty rozpraw, prawnika, kogoś nowego kto ten bałagan skończy no i odszkodowanie. Czy poskutkowało? Zobaczymy.

Dziś rano ma tam być i nanieść ostatnie poprawki. Ja jutro biorę pół dnia urlopu i jadę. heh

Dzięki za trzymanie kciuków!
____________________
Mój nowy ogródek
sylwia_slomc... 11:47, 21 mar 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81727
Aż mi kostki zbielały tak ściskam.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
popcorn 12:48, 21 mar 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Jest 1wsza, za 2h zamykają, a ja nadal nic nie wiem. Osiwieję jak nic. Heh. Liczę że zrobi co powinna... bosz.

Dzięki, Sylwia! pozdrawiam
____________________
Mój nowy ogródek
veva 14:15, 21 mar 2019

Dołączył: 08 lut 2018
Posty: 100
Karola, trzymam kciuki za to, aby Ci już "klepnęli" pozwolenie.
Normalnie bym tą panią architekt na ścianie rozsmarowała.
popcorn 15:27, 21 mar 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
To chyba już Jutro biorę pół dnia urlopu, jadę do Krakowa, biorę powiadomienia o postępowaniu, doręczam dwóm sąsiadom, zbieram ich podpisy. Liczę że będą w domu i będę mogła dowieźć podpisane przed 15.30 do Starostwa z powrotem.

Chciałam żeby mi rolnik zrobił warzywnik, to bym sobie jutro po południu posadziła maliny. Ale chyba się nie wyrobi, w każdym razie się nie zanosi. Sąsiad ma do mnie zadzwonić jak coś się tam podzieje, muszę mu jakąś flaszkę zawieźć.
Jeśli będą w domu to będę to miała jutro załatwione.
Jeśli nie ponowię próbę w sobotę, ale wtedy do starostwa będę musiała podskoczyć w poniedziałek. A to 1,5h w jedną stronę, heh. Chyba że Mamę wyślę

W każdym razie potem 3 dni czekania na ewentualne uwagi sąsiadów i ponieważ ich nie będzie (oby!) na piątek powinno być pozwolenie do obioru. Więc drugie pół dnia urlopu w przyszły piątek.
Powiadomiłam ekipę budującą żeby się zbierali, napisałam do geodety kiedy mi wytyczy budynek. Zadzwonię do kierbuda i umówię się na wpis w dzienniku budowy jak będę miała pozwolenie w ręku. I wio. Jupi!
____________________
Mój nowy ogródek
veva 15:36, 21 mar 2019

Dołączył: 08 lut 2018
Posty: 100
Gratulacje!
Oby teraz poszło łatwiej.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies