Haha

Dostawcą kupy są dwa koniki, na których młoda pewnie będzie jeździć jak już się tam przeprowadzimy. Może nawet ja też na nich będę jeździć

Z tą panią to się pewnie zaprzyjaźnimy, od razu ją polubiłam. Miała dość życia w mieście więc kupili kawałek ziemi tam, dwa konie i sobie dojeżdżają do pracy, a po pracy mają wiejskie sielskie życie.
A póki co jedziemy z Krysią i Jolką w wakacje nad Balaton

Porobiłam rezerwacje, tani lot i fru

Ale się cieszę! Sprawdzona ogrodowiskowa ekipa

I Węgrzy dobre wino mają hahaha

to będzie fajny tydzień
Buziaki!