Pozdrawiam,
Sylwia!
Jak ktoś zobaczy
w ofercie Leclerca cisy, to dacie znać? Kupowałam chyba 8 lat temu i byłam zadowolona
Jutro jadę podlewać co posadziłam, wygrabkuję może jeszcze kawałek, zawiozę kolejną tonę roślin haha
Piwonie chyba, teraz. Kolejne trudne do zabicia które w doniczkach się mordują. Ładnie przezimowały i puszczają czerwone kły
Mam jeszcze 3 worki obornika, na razie wystarczy. Następnym razem podjadę najpierw do pani od koni i nawozu

sobie naładować i przytargać. Nie było źle, wysuszony nawóz jest lekki no i nic nie cieknie

Więc nawet mi w aucie nie śmierdzi
Jutro przy okazji widzę się z kierbudem, ma dwie budowy po sąsiedzku i mieszka w tej wiosce, więc będzie ok

chyba
Teraz znowu tona czekania... dwa tygodnie na uprawomocnienie decyzji, zgłoszenie do nadzoru, kolejne dwa tygodnie... masakra.
W międzyczasie może uda się wytyczyć budynek, ale potrzebuję plik DWG od wrednej baby która oczywiście nie przysyła go... heh
I pewnie końcem kwietnia, początkiem maja fundamenty? W tym tempie to ja osiwieć zdążę... heh
Miłego dnia, baby moje!