W jakim Ty klimacie żyjesz?

Hej Gosiek Ogród rodziców jest osłonięty i w słonecznych miejscach rośliny rosną ciut szybciej niż na otwartej przestrzeni. Dlatego nie chciałam tu zostać i mieszkać bo masz sąsiadów dookoła, działki są małe, wszyscy sobie wszystko wiedza i wszystko widzą. Poza tym im bliżej Krakowa tym więcej pracy i lepsze szkoły i liceum dla młodej raczej w Krakowie właśnie...

Jak ktoś ma Aldi blisko, to warto zajrzeć, przytargałam wczoraj 16 doniczek. Byliny przecenione na 2,49 zł za doniczkę. Małą, ale jednak. Ładnie rozrośnięte bergenie, szałwie i krwawniki 'paprika'. W sumie 16 doniczek, kupiłabym więcej ale pozostałe rośliny mnie nie interesowały. Tak myślę gdzie jest kolejny sklep w okolicy hehe

miłego dnia!

popcorn napisał(a)

Maliny posadziłam pasem, może 18 mb, co pół metra, zużyłam może dwa worki obornika? W dołek pod roślinę. Kompostu nie mam. Planuję wiórki drewniane na wierzchu żeby utrzymać wilgoć. Zwłaszcza pod borówki i jeśli wystarczy to pod maliny też.

Dziś mają przyjechać kurierem zamówione drzewka. Jutro sadzę pozdrawiam!

Też się w tym roku wpuściłam w maliny, posadziłam 60 patyków, 30 Polesie, 30 Polana, zostawiłam jeszcze trochę miejsca na żółte i czarne. Ciekawe czy się przyjmą? A Ty, jaka odmianę wybrałaś? Do drzewek miniaturowych też się przymierzam. Obornik wreszcie zdobyłam! Podsypuję też kompostem i mączką bazaltową- tak jak Toszka przykazała

hehe. Super! 60 patyków, całkiem sporo.
Żółte miałam i chyba nie chcę więcej. Czarne odmiany Bristol też posadziłam, ale osobno. One są kolczaste i rosną jak jeżyna, wysoko. Średnia ozdoba, ale owoce wcześniej i ładne, super wyglądają na lub w serniku na zimno

powodzenia! Fajnie że ktoś jeszzce walczy jak ja

Jaja ślimaków fuuuuuuj

Na pewno ślimaków? U mnie insze. To może być nawóz albo opuchlaki raczej.

Buuu. Jeszcze gorzej. Opuchlaki? Pewnie przytargałam z żurawkami

Może to resztka tych patyczków z nawozem? One też takie kulki mają...

Nie, pstrykają po naciśnięciu i płyn w środku. I siedzą w wygryzonych korzeniach. Opuchlaki jak nic. Na pewno nie nawóz, sama sadziłam te rośliny, bez kulek. Brrrr

dzięki!

Karola, gratulacje, że już możesz działać we własnym ogrodzie i że domek będzie w końcu powstawał .
Przyszłam Ci napisać, że to chyba nie jaja opuchlaka. Chyba . Popatrz tu. Pozdrawiam