W Białymstoku własnie kwitną. Mysle, ze w naszych regionach one potrzebują dosyc oslonietych, cieplych stanowisk.
Epimedium bomba! Posadzilam na probe rok temu, pieknie zakwitlo, ale Twoj łan jest boski. Siedzi u mnie w cieniu Pissardi po wschodniej stronie domu. Pojdzie na testy pod swierka. Tylko nie pocielam mu lisci ale i tak wygląda dobrze.
Merasekwoja jest nie do opanowania, cyprysnik juz tak. Do cienia jeszcze choiny - nie wiem czy byly wspomniane, ale trudno kupic male inne niz Jeddeloh. W ogole u nas w tej chwili jakos nie widze choin poza Jeddeloh.
A teraz prace ziemne, od trzech lat się zamierzałam zrobić porządek. W przypływie szaleństwa posadziłam kiedyś bluszcz na płot. Miał go pięknie obrosnąć. Niestety bluszcz miał inną wizję niż ja i zarósł całą rabatę, na płot nawet nie spojrzał. Dwa dni to wyrywaliśmy. Skończę kompost wozić i rośliny wrócą na rabatę. Gdybam sobie jak je posadzić żeby było dobrze. Mam astry, piwonie, rozchodniki, trochę różności i trawy, głównie śmiałka.
Ło matko, ale robotę sobie znalazłaś! No ale ja też tak porządkuję po kawałku, tyle że ta Twoja rabata jest wielka.
U mnie epimedium jeszcze nie kwitnie, serduszkę kupiłam kwitnącą, a kalinę mam na podobnym etapie i też rozsiewa zapach. Na Suwalszczyźnie latem jest cieplej niż w Trójmieście, to żadne odkrycie, ale już chyba zaczyna się ten czas, kiedy zaczynam zostawać w tyle