Dzisiaj na moim Holzmilu słonko pokazało budzące się piwonie, żonkile, migdałka i dereń kousa:

na brzegu rzeczki kaczeńce kwitną:

Teraz z bagna wydobyte i na moim brzegu wyrosły:

A pierwiosnki w jeden dzień plamą wyrosły

Przesadzonym kosaćcom długiego żywota i wspaniałych kwiatów życzę

Magnolia rozkwitła

Tu jakieś krzewy, nie pamiętam nazwy

Klon palmowy posadzony w 2017 r. Będę formował w drzewko

Rozsadzone liliowce mają więcej miejsca. ta praca jeszcze nie skończona. powoli, powoli wszystko zrobię

Ostro zabrałeś się do pracy.
Liliowców jak najwięcej, bo prawie bezobsługowe są. Te krzewy bez nazwy to chyba derenie, ale na pewno to zobaczymy jak liście wyrosną. U mnie kaczeńce i takie pierwiosnki też już kwitną. Te pierwiosnki się same rozsiewają, tak że będzie ich co raz więcej w ogrodzie.

Gosialuk napisał(a)

Ostro zabrałeś się do pracy.
Liliowców jak najwięcej, bo prawie bezobsługowe są. Te krzewy bez nazwy to chyba derenie, ale na pewno to zobaczymy jak liście wyrosną. U mnie kaczeńce i takie pierwiosnki też już kwitną. Te pierwiosnki się same rozsiewają, tak że będzie ich co raz więcej w ogrodzie.

Tak, Gosiu
liliowce zbieram od dawna. Jeszcze druga połowa skarpy do remontu ( wykopywanie, dzielenie i rozsadzanie). Rzeczywiście bezobsługowe są ale niestety powój mi zaatakował. Kaczeńcami planuję obsadzić cały brzeg a pierwiosnki ... na razie sadził więcej nie będę. Może w przyszłym roku. Wokoło dziko rosną.

Urokliwe miejsce. U mnie kaczeńce jeszcze nie kwitna ale pierwiosnki owszem. Prawde mówiąc to na takiej działce poza robieniem zdjec nic robic nie trzeba , przyroda sama zadba o to by było pięknie.

Bogdzia napisał(a)

Urokliwe miejsce. U mnie kaczeńce jeszcze nie kwitna ale pierwiosnki owszem. Prawde mówiąc to na takiej działce poza robieniem zdjec nic robic nie trzeba , przyroda sama zadba o to by było pięknie.

Jutro poluję na kaczeńce Wacławie czy juz są ?

sierotka napisał(a)

Jutro poluję na kaczeńce Wacławie czy juz są ?

Tak, Bogusiu.
Kwitną jak szalone. Trochę wyżej zamieściłem zdjęcia robione w niedzielę.
Rosną na brzegu rzeczki wzdłuż mojej działki. Nie chcę ich zabierać z tego miejsca. Szukam w innych częściach rzeki. Trudno to idzie ( skąpałem się w bobrowym zalewisku). Jeśli czasu wystarczy to rozmnożę wzdłuż całego stawu na skarpie oraz dosadzę na brzegu rzeki, żeby żółto było. Z pracy dostałem przymusowy urlop ( zaległy z 2016r). Wykorzystam z pożytkiem dla działek. Oby pogoda dopisała. Na majówkę pewnie gdzieś wyjedziemy. W najbliższy piątek jadę do Keukenhof w Holandii do ogrodów tulipanowych.

Keukenhof piękne, warto jechac.