Cebulice są niebieskie a te zółte cudne kwiatki to złoc żólta. Pamietam je z dzieciństwa , dawno nie widziałam.Drzewo zostaw swietnie wygląda, cudna ta Twoja działka, tyle pięknych dzikich kwiatów , urocze miejsce jakich juz dzis jest mało.
Tak, piękna jest. To dlatego wzbraniam się przed sprzedażą.
Drzewo zostawiłem bo mi się bardzo podoba. Wciąż się jednak boję, że gdy całkiem spróchnieje i wpadnie do rzeki to ją zagrodzi. Właściciel stawów rybnych w dole rzeki jest gotowy wjechać ciężkimi ciągnikami na z trudem zrobioną przeze mnie groblę. Bez mojej wiedzy. Tłumaczy, że zgodnie z prawem wodnym ma prawo do 6 m od rzeki wjechać. Gdy mówiłem mu, że rzeka ma dwa brzegi i może po niezagospodarowanej stronie wjechać odpowiedział, że on po krzakach jeździł nie będzie.
Oj, złych ludzi na świecie nie brakuje
Nie mogłam sobie przypomnieć jak te żółte kwiatuszki się nazywają, a tyle ich zbierałam w dzieciństwie.
Drzewo dodaje uroku. Nie wszystko musi być uporządkowane na tip top.
Dzisiaj działałem w przedogródku.
Wykopywałem krokusy z rabaty bo będę ją zmieniał.
Jestem zaskoczony co się stało z cebulami krokusów. Jakiej wielkości są gdy je wsadzamy - wszyscy wiemy. Wykopywane dzisiaj w dużych kępach ( kwitną wiele lat) cebulki są mikroskopijnej wielkości. Łepki od zapałek. Co jest tego przyczyną? Czy to, że rosły w jednym miejscu? Czy brak zasilania? ( zasilałem). Wykopuję, grupuję kolorami i zakopuję w warzywniku na skopanej działce. Zostawię na rok. Może odtworzą cebule. Jak myślicie?
U Bogdzi oszałamiające łączki rosną. Po dzisiejszym dniu zastanawiam się czy ich( krokusów) nie traktować jak jednorazowe?
posadzone przed laty pod dębem żonkile zarosły trawą. Nie dbam o nie, po przekwitnięciu koszę kosiarką a jednak one chcą żyć i co roku kwitną
Pogłaskam je i o wybaczenie poproszę
A na Holzmilu magnolia lada chwila płatki rozwinie
Jutro biorę urlop na karczowanie trawnika.
Róże dzisiaj otrzymałem