Wacuś Ty też masz w sobie tę radość. Umiesz się cieszyć każdą chwilą i tak pięknie opowiadasz, z pasją. Jak opowiadasz o jakimś miejscu to tak, że ja już, natychmiast chciałabym w nim być.
Twoja opowieść o treściwej herbatce przypomniała mi opowieść mojej babci z gór. Miała sąsiadkę mocno niedowidzącą i ta sąsiadka miała córkę. Po wodę gdy babcia była mała chodziło się do źródełka z nosidłami. I ta sąsiadka poszła po wodę bo postanowiła na obiad ugotować kluski, nie zauważyła, że nabrała z małą żabą. Podaje te kluski dziecku i dziwi się, że Mała coś dłubie w talerzu, a nie je. No jeedz córuś jeedz. Mamusiu, ale kluzia mo łocy i sie na mnie bocy!!!
Ta córunia to była koleżanka mojej babci Zapamietałam te historię na zawsze chyba tak nam się w dzieciństwie jak nie chcieliśmy jeść podobała
Tak, tak, namiot, kuchenka i materace dmuchane. To te czasy.
A herbatka, na pewno była treściwa. Fajna historia.
Wacku, obejrzałam kolejne zdjęcia z ogrodów. Piękne miejsca. Bardzo, bardzo dziękuję. Nie ruszając się z miejsca tyle wspaniałych miejsc odwiedziłam.
A jak myślisz, czy ten eukomis to zimuje w gruncie?
Bo oboje mamy pasje w sobie. Uważam, że to bardzo dobrze je mieć. Ubarwiają życie.
Przez wiele lat taką największą moją pasją była praca ale po pewnym wydarzeniu przewartościowałem swoje życie i postępowanie.
W swoim życiu odwiedziłem bardzo wiele miejsc. Ile miejsc - tyle wspomnień. Kiedy są barwne - ma się szczęście. Moje są kolorowe. Dalej maluję swoje życie
Basiu,
materace były trzykomorowe. Najgorzej było gdy w nocy powietrze zeszło. No i wieczorne dmuchanie. Rano słonko przypalało i gorąco wyganiało nas ze śpiworów. Wieczorem komary. Mimo tych niedogodności jakże miło wspominam
Wyczytałem w internecie:
Eukomis uprawa:
Wymaga stanowisk półcienistych, przewiewnych, wilgotnych. Gleba piaszczysto- gliniasta, głęboka. Sadzimy ją do gruntu na wiosnę (początek maja) na głębokość około 10-15 cm, zależnie od wielkości cebul, które potrafią osiągać olbrzymie rozmiary. Wymaga podlewania, jak również kilkakrotnego umiarkowanego nawożenia w okresie wegetacji. Jesienią wykopujemy cebule i umieszczamy w chłodnym pomieszczeniu, zabezpieczonym przed mrozem (np. piwnicy), przysypane np. piaskiem, torfem, trocinami. Rozmnażamy ją poprzez cebulki przybyszowe.
Z tego wynika, że nie zimuje. Pochodzi z Afryki.
Pasje zdecydowanie ubarwiają życie i dają igrom radości. Maluj Wacuś, maluj i dziel się nadal z nami tymi cudownymi obrazami. Powiem Ci jeszcze, że Ty tak fantastycznie opowiadasz, że powinieneś pomyśleć nad napisaniem książki. Miałbyś o czym pisać, a jestem przekonana, że fantastycznie by się ją czytało.