Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Kret, krety - sposoby na kreta

Pokaż wątki Pokaż posty

Kret, krety - sposoby na kreta

Basia_1987 23:13, 27 maj 2012


Dołączył: 13 lip 2011
Posty: 1013
To straszne z tą wodą - szkoda gada
____________________
" Baśniowy" ogród
Mille 09:48, 28 maj 2012


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 433
Odkopałam wszystkie kopce, tak żeby krecisko miał przeciąg. Tylko teraz nie wiem czy w nocy przychodzi sobie "zamknąć drzwi" czy po prostu ziemia się trochę obsuneła:]. Dzis nawtykam mu do tunelów waciki nasączone olejem napędowym, bo słyszłam, że też działa.... A jak się wkurzę to zaleję dziada i już... Ech, kogo ja oszukuję, pewnie mi zabraknie odwagi
____________________
Milena - Ogród pod starym modrzewiem
monteverde 12:16, 28 maj 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
W ostatniej Mai w ogrodzie podają ,że skutecznie wywalili kreta z ogrodu za pomocą kulek naftaliny, wrzucanej do dziury kreta i popychanej patykiem ,żeby głębiej wpadła warto spróbować
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
mamahuberta 08:18, 29 cze 2012

Dołączył: 22 cze 2011
Posty: 74
Witam
Ja zadziałałam na dwa sposoby. Spryskałam całą powierzchnię trawnika i rabat preparatem na larwy chrząszcza i kupiłam brzęczyk Bros za 29zł w Castoramie.
Zadziałało. Sama nie wierzyłam, że to było takie proste.
Po tygodniu coś się stało z brzęczykiem i kret wrócił. Zareklamowałam (gwarancja na 1 rok) i kupiłam drugi.
Teraz brzęczą dwa. Nie jest to dźwięk jakoś bardzo denerwujący ludzi bo zakopuje się go w ziemi.
Czytałam kiedyś, że jak się nawet złapie kreta to w to miejsce w ciągu 24 godzin pojawi się następny lokator. Korytarze nie mogą się przecież zmarnować. U mnie jest napewno cała kretostrada bo mieszkałam z kretem przez 3 lata
Od czasu do czasu pojawia się więc gdzieś w ogrodzie mały kopczyk i wtedy sprzątam kopiec a w to miejsce przenoszę brzęczyk. Jak narazie najlepsza metoda, a oprysk dobrze podziałał na trawnik. Nie mam już problemów z żółtymi plamami. Widocznie larwy go wykańczały a krecik tylko pomagał mi się ich pozbyć
____________________
zeta 11:17, 30 wrz 2012

Dołączył: 22 sie 2012
Posty: 46
A probowal ktoś pułapkę postawić? Podobno jak ustawi sie ja umiejetnie, to mozna szybko kreta schwytac i trzeba go wtedy wywiezc minimum 5km od ogrodu-kret podobno po wechu znajduje swoje korytarze...horror jakis
____________________
Gardenarium 07:31, 05 paź 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77304
Pułapki żywołowne umieszcza się pod ziemią w korytarzu, pewnie na pudełku jest instrukcja gdzie najlepiej umieścić.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
zeta 07:41, 05 paź 2012

Dołączył: 22 sie 2012
Posty: 46
Umieściliśmy dwie pułapki. Jedną ominął bokiem więc włożyliśmy ją trochę inaczej -dzień później-kret złapany! Chyba najbardziej skuteczny sposób na kreta. Pułapkę trzeba idealnie umieścić w korytarzu i korytarz musi być drożny-bez ziemi przed czy za pułapką inaczej kret wepchnie w pułapkę ziemię a sam w nią nie wejdzie
____________________
Gardenarium 07:46, 05 paź 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77304
No właśnie, najlepiej metodą go brać.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Tess 16:56, 10 paź 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
A już myślałam, że na kreta nie ma sposobu

A tu jest!

Idę sprawdzić, co to za pułapki żywołowne.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 09:16, 11 paź 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Zeta, a jak szybko kret się złapał?
Bo ja mam tylko dwa dni, żeby go złapać, wywieźć i wypuścić.
Jak sie nie złapie w tym czasie, to już zywy z tego nie wyjdzie...

____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies