Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Nicol, no co, co będzie fajniejsze?
Ozz, obrzeża wymieniliśmy ze względów estetycznych - aluminiowe lepiej wyglądają. Plastikowe dobrze się trzymały - poszły do mamy, ograniczyć jej nową rabatę.
Ze zdjęciami ruszę dalej, ale ostatnio u mnie intensywne życie.
Tydzień w Gruzji byliśmy, w piątek w nocy wróciliśmy, w sobotę wesele sąsiedzkie, na którym jak nigdy bawiliśmy się do 4 rano.
A od poniedziałku do dzisiaj malowanie tarasu do 1 w nocy.
Wpadł mi do głowy niezwykły pomysł na zmianę wyglądu tarasu, raz robotę zrobiliśmy, ze znaczącym wkładem dobrej duszy, a jak nas nie było, to Pan mający wykończyć taras wszystko zepsuł. I teraz robimy wszystko od nowa.
Już koniec, dzisiaj drobne poprawki, jutro ma znowu wykańczać.
Trzymajcie kciuki, bo jak znowu zepsuje, to się załamię, a jak zrobi, to pokażę. Mój kręgosłup nie wytrzyma kolejnych poprawek.
I zmywarka się zepsuła. Złośliwość rzeczy martwych.
Jutro ma być ognisko sąsiedzkie, a w sobotę impreza urodzinowa taty.
Coś szybko na spokojnie do komputera nie usiądę.
____________________
Ogrodniczka in spe -
Miniaturowy ogródek