Buziak

Czy dobrze myślę, żeby te kolumnowe cisy dać takimi sekwencjami np po 3?





Mały cis z 2 zdjęcia jest tam tymczasowo. Co ile wtedy posadzić, żeby nie był to zwarty szpaler, ale może takie przerywniki?

A na stożek z różanej wystarczy po 1,20 od ściany?

Dobrze myślisz o fastigiatach (np. Robusta) - sekwencjami po 3, ew. 4 lub 5. Nie wiem na ile tam słonca, ale na nie w przyszłości możesz puścić np. powojniki.

Niech ci nie przyjdzie teraz do głowy aby cisy przesadzać, lub nie daj bóg sadzić kopane. Jedynie z doniczek możesz sadzić. Teraz przesadzanie/sadzenie kopanych dopiero po 15 września aż do zmrożonej ziemi.
ten stożek przy domu-mój, sadzony, kopany w 2012, a miał może 80-90cm teraz ma prawie dwa i średnicę podstawy ok.1,20m. Mocno cięty jest. piszę o tym, bo nie wiem na jaką wysokość w przyszłości chcesz ten stożek prowadzić Żeby był ładny i zgrabny misiek to musi być odpowiednio tęgawy.
No i miejsce potrzebne nie tylko na gałązki, ale i na dupkę wypiętą przy strzyżeniu Taki szczegół

No, to mnie załatwiłaś

Nie chcę, żeby mi pół domu zasłonił, ale jak coś to jesienią przesadzę.

Spokojnie, teraz tylko ryję, oczyszczam i wzbogacam. Prace bardziej spektakularne łącznie z trawnikiem w planie na jesień

Powojniki na płot, a nie na krzaki cisa , tak?

Powojniki spokojnie rosną na cisach. U mnie rosły kilka lat.

Stożek pół domu ci nie zasłoni jak będzie cięty. Bez cięcia nie będzie stożkiem

A możesz odgrzebać jakąś fotkę jak to wygląda, bo trudno mi to sobie wyobrazić

Od razu piszę, że takich fot nie mam. Mam tylko pojedynczych kwiatów. To był MultiBlue.

Jak przyjdzie czas podpowiesz jak wsadzić Teraz się natyrałam, ogarniam z grubsza i jutro od nowa kierat; )

Bardzo ładna rabatka szałwiowa trochę nadrobiłam ostatnie strony i jeszcze się uśmiałam z sugestii nierobienia rabaty dla możliwości wrzucania węgla przez okno

Kasia_CS napisał(a)

Bardzo ładna rabatka szałwiowa trochę nadrobiłam ostatnie strony i jeszcze się uśmiałam z sugestii nierobienia rabaty dla możliwości wrzucania węgla przez okno

Opcja nic nie sadzenia przed okienkiem nie została przeze mnie wzięta pod uwagę

Obecnie ziemia miesza się z dobrem wszelakim, właściwie mężuś miesza. Ja ogarniam chwastowisko