Dzięki, za pochwałę

Carex montana, chyba?

Ja tak się na tę Twoją ścieżkę napatrzyłam i mi właśnie wychodzi, że praktyczniejszy może kamień będzie.

A masz jakaś folię pod tym kamieniem, gruba warstwa kamieni?

Dylematów na wiosnę u mnie nie brakuje

Zakrecona napisał(a)

Dzięki, za pochwałę

Carex montana, chyba?

Ja tak się na tę Twoją ścieżkę napatrzyłam i mi właśnie wychodzi, że praktyczniejszy może kamień będzie.

A masz jakaś folię pod tym kamieniem, gruba warstwa kamieni?

Dylematów na wiosnę u mnie nie brakuje

Proszę wiem jak ciężko pracuje się z glebą
Ja wszystkie carexy ścinam dość nisko i wtedy wychodzą nowe źdźbła...bo jesli się nie zetnie to te stare źdźbła i tak latem zbrzydną....więc nie ma co się ceregielić

na pewno kamień będzie praktyczniejszy ja akurat mam na ścieżce agrotkaninę,żeby chwasty nie rosły....kamienia jest ok.5-7 cm...

Planuj,teraz jest duużżoo czasu

Po prawej sesleria jesienna, po lewej carex morrowi variegata

Zakrecona napisał(a)

Po prawej sesleria jesienna, po lewej carex morrowi variegata

Aha....seslerię ciachałam w zeszłym roku w lutym ,bo ona wcześnie rusza a carexy jakoś końcem marca...

Przywrotnik zetniesz wiosną i będzie jak nowy
Wszystko ładnie przygotowane. Wiśni szkoda by było. Dlaczego myślisz, że jest martwa?

Wszystkie 3 były sadzone w marcu tamtego roku, 2 kwitły i miały dużo liści, a ta miała bardzo mało liści, szybko obleciały...

Dołki były tak samo zaprawione, podlewane wszystkie ukorzeniaczem, ta ma tez najmniejszy pień w obwodzie.

Podejrzewam, że miała najmniejsze korzenie i uschła

Ale czekam do wiosny, jak nie wypuści, trzeba będzie wymienić

Madziu ,

A jakieś plany na wiosnę już masz ?

jakieś mam, próbuję ogarnąć to nad czym myślałam

wątpliwości oczywiście pełno...

ja muszę kawałkami, bo inaczej nie da rady

Z czego masz zrobioną tę ścieżkę z prostokątnych płyt? Też o takiej myślę.

Tak, z płyt betonowych na podsypce betonowej.