Też mam mam nawadnianie kropelkowe, będziesz zadowolona
Właśnie w 2018 roku go sądziłam w ziemię wymieszaną z piachem i obornikiem, potem nic nie dostał, bo czasu nie było. Pierwszy bsezon był normalnym a potem tak urósł Rurki są z tworzywa takiego bardziej jak plastik niż guma.
Liczę na to, że to nam mocno ułatwi życie, na razie nie planujemy automatyki, więc trzeba będzie ręcznie odkręcić i zakręcić Zawsze to lepsze niż stanie z wężem albo latanie z konewkami z wodą z baniaka. I czas będzie można wykorzystać na przyjemniejsze sprawy. Nie lubię bardzo podlewać Ubiegły rok pokazał, że choiny i serby muszą mieć wodę w suszę, tak jak i tuje są wodolubne i płytko się korzenią.
Irenko, bardzo się cieszą, może za bardzo, a jak coś pójdzie nie tak będę musiała wykazać się inwencją w tłumaczeniu... U nas brak domku doskwiera, bo nie mamy też garażu, to co może leży na zewnątrz a reszta poupychana w domu i na strychu. Cały jeden pokój (ten dla syna) zajęty różnymi gratami. A chciałabym już Go powoli przenosić