Nie jestem na miejscu, żeby wskazać dokładniej, ale tak. Ogranicz jak tylko możesz masę całego drzewka. Liście które dobrze wyglądają zostaw, one są ważne do asymilacji. Co bez liści przytnij krótko, tak na dwa do czterech centymetrów od pieńka. W przyszłym roku wyrosną stamtąd nowe gałązki. Czubek też, jeśli nie ma liści.
Myślałam, ze czubek już przycięliście…