Pamiętam te ulewy koło Warszawy, nad moim ogrodem się zbierało i poszło na wschód na W-wę i tam wielkie oberwanie chmury mieliście, to tylko taki przypadek. Długotrwałe ale nienachalne deszcze tego by nie zrobiły.

kasiek napisał(a)

O rany, tak było mokro? To sam deszcze naprawde? Nie jeziorko wylało?

Nie to zupełnie inny poziom, jeziorko jest dwa metry niżej.
To opad deszczu taki. Jedorazowa ulewa.

Martuś, nasiona jarzmianek podłużne i szaro-beżowe są. Nie czarne kulki.

Dziękuję, Danusiu, czyli za rok spróbuję jeszcze raz zebrać.

Będę wysiewać, dostaniesz jak wzejdą moje.
Może wysiej to co zebrałać, może okazać się że to coś cennego?

❤️ tak zrobię

Baaardzo sympatyczny widok szczęśliwych kurek...aż chce się od razu zjeść świeżutkie jajeczko na miękko...Pozdrawiam

Chętnych na jejczka nie brakuje, bo mówią, że jeszcze takich smacznych nie jedli

Bo od szczęśliwych kur
Masz może jakieś rasowe, ozdobne kury? Np Silki ? Zawsze chciałam mieć , chociaż jedną

Danusiu, Twoja książka jest już w drodze! Jaka niespodzianka, kilka dni czekania mniej robi różnicę Jutro zarwę noc jak nic