Ja mam problem z otwieraniem i zamykaniem bramy na duży ogród, bo śnieg przy tym podchodzi i mi się skobel z oczkiem zejść nie może

mamy podobna ilosc sniegu ale u Ciebie ladniej

W zimowej odsłonie też jest pięknie
Podziwiam nieustannie ,wizytówka zachwycająca ...........ech sama nie wiem ,czy sie wpisywać ,jak oprócz mego zachwytu nie mam nic do powiedzenia
Za to podziwiam zimowe prace przygotowawcze ......na pewno będzie co podziwiać ponownie

I u mnie ziemia w ogóle nie zamarzło. Nie tylko w szklarni, na polu też nie a i pod śniegiem nie ma szans. No ale to dopiero początek zimy. Jak to się dziwnie układa - rok temu miałam już oczary w rozkwicie a w tym mimo ciepła jeszcze śpią.
Świetnie ze robisz ogrzewanie w szklarni bo to jedyny dobry sposób przezimowania wrazliwcow którym wystarczy żeby temperatura nie spadła poniżej zera zwlaszcza korzeniom, więc i koszty nie powinny być szalone. U mnie jest cieplej bo to część domu ale nie służy to niektórym roślinom bo się wyciągają.za to siedzenie teraz w takim cieplym miejscu z herbata w dzbanku na stole, poduchami na fotelach i widok grubej pierzyny śniegu za oknami-bezcenne.
Obejrzałam wizytówkę z wielką przyjemnością i podziwiam rozmach budowy - nieustajaco

Nieustająco dziękuję Wam za wsparcie

Będą listwy grzewcze - więc myślę że da się bez większych posztów prądu utrzymać na plusie. Będziemy testować zużycie energii.

Najgorzej z fotiniami, mam już takie ładne drzewka a w garażu to takie bladawce się robią, że trzeba potem ścinać. Tak samo kordyliny, niszczą się w zasadzie.

Widok pierzyny śniegowej za oknem - zazdroszczę. Marzyłam o ogrodzie zimowym, teraz mam, tylko to ogrzewanie i marzenie się ziści.

Ależ u Ciebie się dzieje z przyjemnością oglądam wizytówkę po raz kolejny.Nie szkoda Ci zostawiać mebli na zewnątrz. Ja zawsze zabieram rdzewiaki też.

gdzie ta kaczucha ?

W łazience pasuje do hortensji burgundowej

ogrodula napisał(a)

Ależ u Ciebie się dzieje z przyjemnością oglądam wizytówkę po raz kolejny.Nie szkoda Ci zostawiać mebli na zewnątrz. Ja zawsze zabieram rdzewiaki też.

Te drewniano-metalowe zabrałam do namiotu, część metalowych jest w namiocie, część została. Tekowe, jak rozstawię wreszcie po ogrodzie, to też będą stały. Ale tekowe akurat to normalne, bo im dłużej stoją, tym ładniej są spatynowane.

Gardenarium napisał(a)

Zimowe ogrody

Ogrody milczące jak zimowe rzeki,
Martwe, ciche, białe zimy krajobrazy
W spokoju dni krótkich jak sople zastygłe
Pełne miękkich, lekkich, śnieżnobiałych gładzi

Kołysane wiatrem śnieżną swoją szatę
Kiedy już nadmiarem ciążą białe puchy
Pyłem srebrnobiałym z gałęzi zrzucają
Ogrody zimowe ,zimowe poduchy
autor n/n
Pozdrawiam Danusiu