Też się cieszę no i ile nowych rzeczy Danusiu przytargałaś, będzie na czym oko zawiesić
Jak myslisz, te rudbekie od Ciebie odpalą wiosną? Nasiona z nich wprost do gruntu wpadały, a nuż....coś wykiełkuje
To dobra wiadomość
Całe szczęście już nie mam problemów z rozróżnianiem siewek od chwastów, więc są bezpieczne
No i szarłat mnie kusi, u Ciebie tak zjawiskowo wyglądał, ale miejsca mi już brak
Papierologię do emerytury zrobiłaś?, ja wzięłam papiery i się męczę, ale mam czas, ha ha, ściskam
Mogę wysłać szarłaty, już troszkę porozsyłałam.
Papierologię rozpoczęłam, wyjęłam papiery, posegregowałam, Hania w Zusie zrobiła rozeznanie. Wiem już gdzie jest archiwum - ha... Ostróda Muszę tam jechać.
Ja mam kilka aniołków gipsowych w ogrodzie Od wiosny do jesieni w nim stoją bez żadnej osłony, ale na zimę chowam bo mróz by rozsadził gdyby namokły, a gips wodę pije.
Jednego zabezpieczałam lakierem inne nie, Ten lakierowany troszkę odłazi już po kilku latach , ale to fajnie nawet wygląda nabrał chrakteru jakby miał nie wiadomo ile lat, te nie lakierowane zaczynaja zielenieć czyli pokryw je stopniowo mech, są miejsca gdzie coś odrobinę się wykrusza, pięknie wygladają, ale gips do ogrodu to obstawiam da radę tak maksymalnie 6-8 lat potem pewnie się rozsypie, za to jest sporo tańszy
Bardzo dziękuję za odpowiedż. To nie dobrze. Może znajdę jej miejsce w domu a do ogrodu kupię betonową.
Bardzo dziękuję Danusiu za odwiedziny w moim ogrodzie.Jesteś dla mnie nieskończoną inspiracją, nigdy niewysychające żródło inspiracji.A ja jak papuga.
Pozdrawiam.
Danusiu doszły, pisałam u Ciebie podziękowanie już jakiś czas temu Ale miałam też problem z netem i w końcu nie wiem czy wysłało, odpowiedź dla Ani mi zjadło, a też pisałam, aż się wrócę u Ciebie czy doszło czy nie.