Joku napisał(a)

Metalowy? Ładny.

Tak Jolu, ze staroci w Bytomiu. Brałam wszystkie jakie mi się spodobały.

Widziałam wczoraj w necie jodłę w ogrodzie ubraną w plastry jabłek i pomarańczy, ale nie suszone tylko świeże i przekrojone przez cały owoc. A cześć była nawleczona na sznurek i zawieszona jak łańcuch. To była choinka dla ptaków, ale cudnie wyglądała

Ojej, ale fajnie, a ja dziś rano oglądałam sobie Ciebie Sylwia Najbardziej mnie zachwyciło jak w 2 tygodnie cudnie ustroiłaś ten domek na narzędzia

Ale mi miło Danusiu Szkoda, że nie pokazali w środku, tam też jest klimacik

Ja wiem, zdolna dziewczyna, nie ma co gadać. Ale kolorowo masz.

Przez te dwa lata sporo się jeszcze zmieniło i rośliny do góry podciągnęły, zwłaszcza drzewa Ogród mocno dojrzał w tym czasieKocham kolory, przecież wiesz

Czekam na choinę w nowym skrzatowym stojaku, kocham Waszą szklarnię:... tarasik wokół
i zobaczyć jeziorko z nową wymarzoną łódką wiosną, to moje marzenie przedświąteczne
Danusiu pozdrawiam

Ochocho jakie skrzety - a z ciekawości - czy przy kociakach będziesz mieć choinkę w domu? Bo my raczej rezygnujemy, kociak łapie i psuje wszystko co sie rusza

Kasiu, koty są w domku, a tam nie ma miejsca na choinkę. Choinki będą na zewnątrz, po dwie po bokach wejścia. Przed domkiem i przed szklarnią, a jedna może w szklarni wewnątrz. Właśnie nawet o tym nie myślałam, ale z pewnością byłaby jakaś katastrofa choinkowa.

Agania napisał(a)

Czekam na choinę w nowym skrzatowym stojaku, kocham Waszą szklarnię:... tarasik wokół
i zobaczyć jeziorko z nową wymarzoną łódką wiosną, to moje marzenie przedświąteczne
Danusiu pozdrawiam

Jejku, z tą łódką na razie słabo, ale Witek mówi, że skombinuje się do wiosny...nie wiem jak