Jak tam wiosna za lasem? Jest? Pozdrawiam.

Witaj, mam nadzieję, że jeszcze tu zaglądasz i wkleisz zdjęcia jak aktualnie wygląda Twoja ścieżka z czerwonej cegły.
Pozdrawiam.

Zapomniała pochwalić pięknego ogrodu i wyjątkowych umiejętności wyszukiwania perełek na targach staroci

Witam cierpliwych, ogrodników, bo ogrodnik cierpliwy musi być. Niestety w ogrodzie mnie nie ma. Z wieści domowych wiem, że ogród mój żyje, swoim życiem i ...... wszystko bardzo wyrosło a najbardziej chwasty.
A jam daleko od ogrodu, ponad 1000 km.
W lipcu kiedy inni ogrodnicy będą odpoczywać ja będę odchwaszczać mój ogród. Ale tęsknię bardzo za tą pracą.
Zaraz po powrocie do domu zrobię zdjęcia i wrzucę co nieco na swój wątek. I będzie mnie trochę więcej na forum.
amyma - dziękuję za miłe słowa i obiecuję, że czerwoną ścieżkę pokażę.

Krysiu, czekam na ciebie z grabkami i chętną ręką do pomocy. We dwie będzie łatwiej.

Ano ......... razem zawsze lepiej.
Haniu, już za chwileczkę, już za momencik mój ogrodowy teatrzyk zacznie się kręcić .....
Kręcić się będzie Krysia z Hanią aż będą buzie jak nic roześmiane (moja na pewno).

Krysiu jak miło,że się odezwałaś wszyscy jesteśmy ciekawi co u Ciebie.
Ściskam serdecznie i czekam na Twój powrót i relację z ogrodu

Po długiej przerwie wróciłam stęskniona do ogrodu. Wszystkie rośliny mocno rozrośnięte a najbardziej chwasty, które skrzętnie wykorzystały nawóz rozsypany w kwietniu na rabatach. Wielkość niektórych okazów to ponad 1,5 metra.
Efekt odchwaszczania rabat jest widoczny dość szybko bo zielsko jest dorodne.





Imponująca jest wielkość i ilość taczek z jednej niewielkiej części rabaty.
A takich taczek to w dniu dzisiejszym było "tylko" 6, w czasie 2 godzin pracy. Nieźle, prawda?

No nie zle

Ale zaszalałaś! Podziwiam kondycję. Ja dziś po 10 dniach leżenia pierwszy raz wylazłam na Boży świat. Znaczy życie wraca.
Do Twojego ogrodu też.

Trzymam kciuki za szybki lifting ogrodowy.