gogo napisał(a)

Mury w bibliotece? zaintrygowałaś mnie

Nie chcę Cię dalej trzymać w napięciu, w bibliotece najpierw nadzorowałam, jak powstają jej mury ( to nowy budynek ) a później byłam kierownikiem administracyjnym.

Dzięki za wyjaśnienia, teraz wszystko wiem
Ale, prawdę mówiąc, gdyby nie Ty z murami, nie byłoby gdzie dać książek

gogo napisał(a)

Dzięki za wyjaśnienia, teraz wszystko wiem
Ale, prawdę mówiąc, gdyby nie Ty z murami, nie byłoby gdzie dać książek

Uzmysłowiłaś mi jaka byłam ważna

Byłaś
Okazuje się, że dwa tak różne zawody nie mogą bez siebie istnieć, to transakcja wiązana
I na co dzień człowiek o takich powiązaniach nie myśli.
Bo, jak to, inżynier i bibliotekarz? w głowie się nie mieści

Ja też wcześniej nie przypuszczałam, że karierę zawodową zakończę w bibliotece Nawiasem mówiąc mamy biblioteczne tradycje rodzinne - mój e-M, syn i ja pracowaliśmy w bibliotece. Córka natomiast ma prywatną bibliotekę, zgromadziła co najmniej 4 tysiące książek. W domu jest tylko część tego zbioru , reszta jest razem z nią w Krakowie. Ale i tak mam co czytać

Ja też mam spory zbiór książek, nawet nie wiem ile.
Mam natomiast czytnik e-booków, prezent od córki, jest tam parę setek książek, ciągle przez nią uzupełnianych.
A Twoja córka wypożycza książki.?
Moja pojechała do Anglii zarobić, żeby w Polsce otworzyć księgarnię z biblioteką i barkiem kawowym.
Po dwóch latach, w czasie urlopu, zrobiła rozeznanie finansowe, podliczyła i wyszło, że musi oszczędzać przez co najmniej 8 lat, rezygnując z przyjemności.
Nie chciała tego, więc z planów zrezygnowała, ale tam została na stałe.

Grażyna, żeby nie zaśmiecać Twojego wątku prywatnymi wynurzeniami przeniosłam ten post do mojego wątku.

gogo napisał(a)

To ciekawski Gucio, musiał sprawdzić torebkę

Grażynko, cudny i na pewno kochany ten jegomość w torebce. Elegancik!

Dzięki za odwiedziny i miłe słowa. Te krasnalki są proste do zrobienia. Polecam. Tylko jakiś stary sweterek dobrze jest na to poświęcic.
Pozdrawiam.

Basiu, Gucio to spec od efektów specjalnych, zawsze coś wymyśli, czym nas rozśmieszy.
Pozostała trójka tylko obwąchała torebkę i sobie poszła.
Sweterków mam całe mnóstwo, więc na ubranka będzie w czym wybierać.
Ale jakoś mam lenia, źle wpływa na mnie taka huśtawka pogodowa,
Ciepło, śnieg, mrozik, deszcz, teraz znowu mróz i zapowiadane silne wiatry z opadami śniegu, nie wiadomo co jeszcze!!!
Najchętniej podziałabym w ogrodzie

Oj ale kicia ma pomysły
Co rok jestem w pobliżu...niestety, jak odwiedzam groby w Bolkowie, super że w końcu ktoś jest z tego regionu, serdecznie pozdrawiam