Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku emerytki

W ogródku emerytki

gogo 14:49, 06 sty 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
A tu turzyca, wilczomlecz i kosodrzewina



Dziubdziuś ewidentnie nie lubi śniegu na dziobie, tu ze złości zamknął oczy
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
daszum 16:33, 06 sty 2019


Dołączył: 12 sie 2015
Posty: 4552
Grażyna, Twoja dbałość o przyrodę jest wyjątkowa Widać, że na tej wsi jest Twoje miejsce i wszystkie ptaki, gady , ssaki itd. o tym wiedzą
____________________
Danka Ogród w Klein Kottorz okolice Opola
Anda 16:39, 06 sty 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
gogo napisał(a)

Mam przy okazji pytanie o uprawę róż w skrzyniach z kratką, ale bez dna, bo tak sobie planuję.
Będą stać przy siatce sąsiada, a jego podmurówka to buły wlanego w ziemię betonu. Nie da się ich rozbić, a więc nie da się wykopać porządnych dołków, żeby wsypać dobrą ziemię.
Jak wpłynie takie rozwiązanie na rośliny, gdy góra korzeni będzie w dobrej ziemi, a reszta w kiepskiej.
Może mi podpowiesz lepsze rozwiązanie.


Cieszę się, że lista pomogła
Te róże mogą u Ciebie rosnąć troszkę inaczej, bo jak sama wiesz, wszystko zależy od gleby i stanowiska Ale ogólne wymiary powinny się zgadzać

Róże mają naprawdę mocne korzenie i wlezą w każdą szparę. Jeśli mogłabyś ten beton troszkę rozkruszyć, to byłoby oczywiście jeszcze lepiej. Czy ten beton będzie pod całym dnem donicy? Bo jeśli nie, to róże nie powinny mieć żadnego problemu Pokarm pobierany jest przede wszystkim z wierzchniej warstwy ziemi. Korzenie idące w głąb szukają wody. Przez pierwsze dwa/trzy lata będziesz musiała donice obficiej podlewać. Później róża będzie dawać sobie radę prawie że sama
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
gogo 18:14, 06 sty 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
DANKO, pochodzę z Górnego Śląska / miasto ok. stutysięczne mocno przemysłowe/.
Brakowało mi ciszy i kontaktu z przyrodą, więc po liceum chciałam iść do Studium Ogrodniczego.
Nie wyszło, trafiłam do Wrocławia na studia / bibliotekoznawstwo / i utknęłam w nim na 38 lat, pasję ogrodniczą realizując na balkonie.
Po tylu latach marzeń chłonę wieś i przyrodę zachłannie, na wiele sposobów
EWO, bardzo dziękuję za informacje.
Beton na szczęście nie będzie pod całym dnem
Cieszy mnie, że mogę zrobić tak, jak myślałam, bez szkody dla roślin.
Podlewać oczywiście będę.
Wygląd balkonu w którymś roku / zdjęcie ze zdjęcia papierowego /.

____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
daszum 19:13, 06 sty 2019


Dołączył: 12 sie 2015
Posty: 4552
Grażyna, mój balkon w mieszkaniu wyglądał podobnie, to jest balkon ogrodnika Rzeczywiście przenosząc się na wieś spełniłaś swoje marzenia.

Mamy część wspólną w CV - ja ostatnie 7 lat pracy zawodowej spędziłam w bibliotece .
____________________
Danka Ogród w Klein Kottorz okolice Opola
gogo 21:04, 06 sty 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
A ja w bibliotece pracowałam tylko 3 lata, w tym czasie bardzo często chorowałam / zapalenia stawów /.
Zakładowa lekarka poradziła mi zatrudnienie się w służbie zdrowia, najlepiej w szpitalu.
Bo tam będę mieć dostęp do nieograniczonego leczenia i bez kolejek.
Rada była bardzo dobra, posłuchałam i nie żałuję.
Może dziś, gdyby nie leczenia farmakologiczne i rehabilitacyjne, nie mogłabym cieszyć się ogrodem.
Ten balkon to były jego początki, potem pod roślinami nie było widać ścian
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
daszum 22:32, 06 sty 2019


Dołączył: 12 sie 2015
Posty: 4552
W bibliotece zajmowałam się murami, nie książkami

Grażyna, życzę Ci zatem dużo zdrowia, żebyś bez problemów mogła pracować w ogrodzie i cieszyć się owocami swojej pracy.


Mój e-M studiował razem z K.Wielickim, ale nie podzielał jego górskiej pasji
____________________
Danka Ogród w Klein Kottorz okolice Opola
Aurelllia 23:14, 06 sty 2019


Dołączył: 07 lut 2017
Posty: 6092
Czyli ze świata książek uciekasz teraz w świat natury, ogrodu
a u mojej mamy na odwrót najpierw miała ogromną pasję ogrodniczą, która się mi udzieliła, a teraz uciekła w świat książek i w każdą wolną chwilę pochłania je milionami Cieszy się oczywiście, że ja tworzę w ogrodzie i lubi w nim spędzać czas, ale teraz tylko wypoczynkowo
____________________
Aurelia Ogrodowe kreacje, Wizytówka
gogo 23:46, 06 sty 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
Danko, dziękuję i wzajemnie.
Nie wiem jak to się dzieje, ale wysiłek wkładany w nielubiane prace odczuwa się wielokrotnie bardziej.
A ten ogrodowy jest przyjemnością
Mój eM raz dał się namówić na wspinaczkę skałkową na Sokoliki, w celu przygotowań do ewentualnych wypraw w wysokie góry.
Jak prędko wszedł, jeszcze prędzej zszedł i to było ostatni raz.
I chodził po normalnych górach
Mury w bibliotece? zaintrygowałaś mnie
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
gogo 23:51, 06 sty 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
Aurelio, ja mam dwie pasje, takie jak Twoja mama
Czytanie było, jest i będzie, ogród jest, więc idą równolegle
A teraz doszło O.
Dobrze, że jestem na emeryturze i mam czas
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies