Ładne masz hortensje A dlaczego w donicach?

Jaki piękny, kolorowy dywanik.

Ewo, moje ogrodówki mimo owijania w agrowłókninę zimową słabo kwitły.
Ja je tak lubię, dbałam i chuchałam, a one miały to w nosie.
Więc się wkurzyłam, wsadziłam do donic, a w zimie postawiłam w budynku.
Jak widać sposób okazał się dobry, kwitły jak szalone.
Teraz grzecznie czekają na wiosnę
Basiu, dzięki, ja też lubię ten widok.
A jak dosadzę trawki, będzie jeszcze ładniej
Tych roślin przed pająkiem już nie ma, przesadzone.
I, tak jak podpowiedziałaś, tam dam też trawki
Ale sobie wymyśliłam robotę, poszerzanie rabat

Gogo a w jakich warunkach zimujesz te hortensje ogrodowe?Ja jedną zabrałam do piwnicy i już puszcza nowe listki,trochę blade ,bo nie stoi w samym oknie.Nie wiem czy to nie za wcześnie,może ma za ciepło(4do5st.Celsjusza)?Czy może postawić ja w pełnym świetle ,żeby za mocno nie wybujała?

Aniu, u mnie też jest tyle stopni, ale nic nie puszczają.
Stoją w kiepskim oświetleniu.; to im nie przeszkadza.
W ubiegłym roku w kwietniu miały spore listki, dość blade, ale wystawione na świat zzieleniały.
Jak masz jedną, to daj do światła, na pewno je nie zaszkodzi.

Wróciła zima.
Dla tych, którzy " cierpią " z powodu braku śniegu

I jeszcze trochę.
Ciężko poznać, co jest pod śniegiem.

A u mnie temperatura plusowa i sniegu ubywa.
Pozdrawiam Grażynko!