gogo napisał(a)

Piękny ten winnik, nie przemarza u Ciebie nigdy? Wytrzymuje suszę? Jak z nim jest?

Zaobserwowałam ciekawe zjawisko: sikorki zaczęły jeść ziarna z ziemi, jak wróble!!!
Jak się dobrze przyjrzycie, to widać na zdjęciach

A to " cwaniak " Gucio, wyszłam na chwilę z pokoju i gwizdnął ciasteczko z miski.
Nie zjadł, ale lizał i potem się nim bawił
I oczywiście nakruszył

Ewo, winniki / trzy / mam od wiosny 2016 roku, mają więc za sobą i mroźne, bezśnieżne zimy i suszę.
Podlewałam ok. dwa tygodnie po posadzeniu, potem już nie i nie były owijane na zimę.
Mają się dobrze, wszystkie rosną na słońcu.
Odnośnie kamieni, to masz rację, niektóre chłoną wodę.
Szczególnie piaskowiec, może Twoja piwnica jest właśnie z niego?
Moje ściany są z łupka, zupełne przeciwieństwo.

U mnie też sikorki z ziemi podnoszą i uciekają na gałązki

To zrobiły się tak sprytne jak wróble, nic się nie może zmarnować
A we wtorek zamówiłam następne 55 kg ziaren, bo tamtą " porcyjkę " zjadły w miesiąc

Witaj Gogo

Bogusiu
I ja Cię witam bardzo serdecznie
I pozdrawiam

No proszę jaki ciasteczkowy kotek.
Moja ciastek nie rusza

Aniu, ja myślę, że spodobało mu się ciasteczko, bardziej do zabawy z powodu kształtu.
Lubi zrzucać drobiazgi z mebli i się nimi bawić.
Ciastka nie zjadł
Bo moje koty nie ruszają jedzenia, można zostawić np. kanapki z wędliną i nie zjedzą niczego.