gogo
22:30, 20 mar 2019
Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Witaj Reniu
Dziękuję za życzenia zdrowia, doszłam do siebie po chorobie.
Trochę posiedziałam u Mamy, ale i myślami byłam w ogrodzie.
Planów dużo, a po zimie kondycja zerowa.
Zbierałam szyszki w zaprzyjaźnionym miejscu / do wysypania pod sosenki po zabranym żwirku / i nogi bolą mnie jakbym biegła w maratonie.
Że nie wspomnę o kręgosłupie.
A jutro ma być ładnie, idealnie do prac w ogrodzie.
Idę do Ciebie z wizytą
Dziękuję za życzenia zdrowia, doszłam do siebie po chorobie.
Trochę posiedziałam u Mamy, ale i myślami byłam w ogrodzie.
Planów dużo, a po zimie kondycja zerowa.
Zbierałam szyszki w zaprzyjaźnionym miejscu / do wysypania pod sosenki po zabranym żwirku / i nogi bolą mnie jakbym biegła w maratonie.
Że nie wspomnę o kręgosłupie.
A jutro ma być ładnie, idealnie do prac w ogrodzie.
Idę do Ciebie z wizytą