Tak, kontempluję widoki, a przy okazji jem kolację
Jest cieplutko, ptaszki jeszcze śpiewają, woda w kaskadzie pluszcze, nic mi więcej do szczęścia w tym momencie nie potrzeba
Czasem dobrze jest mieć mały ogród, ma się wszystko w zasięgu wzroku

Świetnie masz w altance
Obejrzałam sobie właśnie w spokoju Twoje zdjęcia z ostatnich stron. Masz bogactwo roślin i bardzo ładnie i spójnie wszystko skomponowane. Wyżwirowane ścieżki bardzo mi się spodobaly.
Mam taki sam zbiornik na deszczówkę i przydał by sie jeszcze jeden taki.

Ewo, dzięki, miło czytać pochwały ogrodu amatorki
Podwórko zrobiłam w 2009/2010, a ogród w obecnej formie powstał właściwie w 2015 roku i w obu przypadkach na niczym się nie wzorowałam,działałam spontanicznie.
Zrobiłam mnóstwo błędów w nasadzeniach, tylko ze ścieżek i skalniaka byłam zadowolona.
A poprawki zaczęłam robić od momentu trafienia na O., najpierw jako cichy podglądacz / od 2017 /, a rok temu w czerwcu założyłam wątek.
I w tym czasie powstało najwięcej zmian, bo miałam bardzo dużo inspiracji.
Jestem zadowolona, choć coś by się jeszcze poprawiło

Hosty bardzo ładne i takie widoczki z altany cieszą.

Goniu, hosty to rośliny, które chyba wszystkim się podobają
Widoki z altany faktycznie cieszą, a patrząc na rośliny zastanawiam się, jak ja dałam radę wszystko sama zrobić
I satysfakcja jest mega wielka

gogo napisał(a)

To aktualne zdjęcia podwórka.

Bardzo podoba mi się ten zakątek w Twoim ogrodzie. Inne też urocze, ale ten szczególnie zwrócił moją uwagę.

Basiu, dzięki, ja też go lubię.
Gazon jest dwupoziomowy, w górnej części chcę między hostami dosadzić dwa cisy, a w dolnej jakiś iglak płożący, żeby w zimie nie było pusto.
Bo bukszpan i tuja to za mało.

gogo napisał(a)

To aktualne zdjęcia podwórka.


Ognik będzie miał mnóstwo kwiatuszków

Piękne hosty.
Bardzo ładnie już zapowiada się ognik.
Imponujących rozmiarów. Ileż on ma lat ?

Aniu, dzięki
Ognik ma 6 lat, przez dwa pierwsze lata nie kwitł, tylko wypuszczał długie badyle.
Bezlitośnie je obcinałam, ładnie się zagęścił i zaczął co roku obficie kwitnąć.
Widocznie cięcie mu służy, tnę nawet podczas kwitnienia, oczywiście te gałęzie, na których nie ma kwiatów.

Ja ogników się pozbyłem, bardzo u mnie marzły i te ciernie.