Moniu, zrób legowisko nawet za siatką. może jakiś jeż się skusi
Mogłaś jeża nie zobaczyć, raczej nie rzucają się w oczy.
Nasze widzimy, jak jedzą, potem się chowają.

Aniu, dzięki
Masz rację, my lubimy zwierzęta i one to czują
A mojego eMa lubią szczególnie
Faktem jest, że do jeżyka wstaje w nocy co 3 godziny i daje mu jeść.
I są efekty, w tydzień przybrał na wadze ze 115 gram do 255 gram

Melduję, że akcja kupna drzewek zakończona w dzisiejszym dniu
Kupiłam śliczną brzozę pendula i szczepioną rajską jabłonkę i jestem bardzo zadowolona.


A tak kwitnie chryzantema od Eli Nowalijki, jest piękna

Aaaa kiedys chorowałem na taką brzozę sąsiad ma ale nie można miec wszystkeigo

gogo napisał(a)

Grab Pendula.

I przymiarka.

Witam ,

Aż trudno uwierzyć , że to ogród emerytki ,
Jaki kolorowy ,
I jaki w nim przepych

Pozdrawiam Ania

Grześ, ja mogłam sobie dziś zaszaleć z kupnem brzozy
W szkółce od razu wpadła mi w oko i mam
Gdyby nie deszcz, już bym wsadziła obydwa drzewka

Witaj Aniu, miło mi czytać pochwały, dziękuję
Cieszę się z Twoich odwiedzin i pędzę z rewizytą
Też pozdrawiam

Grażynko piękne kolorki juz u Ciebie lekko jesienne

Bogusiu, mam trochę jesiennych kolorków, ale skalniaki i smagliczki nie poddają się
Ale okoliczne lasy pięknie wybarwione, w czasie jazdy do J.G. głowa mi chodziła na wszystkie strony i chłonęłam kolory
Chociaż padało i wiało

To nasze jeżowe " dziecko ", ma się całkiem dobrze, ma apetyt i jest nieźle ruchliwy

Grażynko - jeż to istny słodziak

Aniu, masz rację, słodziak nad słodziaki
Wcale się nas teraz nie boi, nie zwija się.
Ale po jakimś czasie zacznie to robić, jeża nie da się oswoić i nie robimy tego.

Grazynko ,

A co z nim pózniej zrobicie ,
Na zawsze z wami zostanie ?

Aniu, najpierw go podtuczymy, musi ważyć minimum 700 gram, żeby bezpiecznie przetrwał zimę.
Będzie hibernował u nas, a wiosną wypuścimy go na łono natury, gdzie jest jego miejsce.
Na stałe w domu mamy dzikiego jeża Tuptusia, inwalidę bez przedniej łapki.
Mieszka u nas, bo nie może żyć w naturze.
Jesteśmy jego prawnymi opiekunami, dostaliśmy zgodę na zatrzymanie go.
Bo jeża nie można, ot tak sobie, wziąć do domu.