I się przywitam

I cieszę się Twoim szczęściem, że w końcu coś na plus

Witaj Dominiko
Miło mi Cię powitać u siebie i że się ze mną cieszysz
Idę do Ciebie w odwiedziny, ale trochę mi to zajmie, bo dużo stron

fajnie z tymi rynnami

Witaj Wacku, masz rację, nie tylko fajnie, ale rewelacyjnie
Teraz eM ma bojowe zadanie, musi zrobić zbiornikom nogi o wysokości ok. półtora metra.
Chcę, żeby woda leciała że zbiorników pod w miarę dużym ciśnieniem, bo wymyśliłam sobie takie domowym sposobem zrobione nawadnianie kropelkowe
Mam nadzieję, że nam to wyjdzie

Nogi muszą być mocne 1 m3 wody to tona. Ale to wiesz

Tak, wiem.
To będą nogi z bloczków z betonu komórkowego, na nich dodatkowo będą profile.
Dopiero na tym zbiorniki, tak nam poradzili dekarze, bo oni są także budowlańcami i to dobrymi

Grażyna zbiorniki na deszczówkę już masz, to życzę Ci żeby deszczu było w sam raz i żeby system działał

Danko, dziękuję, też mam nadzieję na deszcze
Emowi stała robota, bo cały tydzień padało, z czego bardzo się cieszę
A robota nie zając, no i ma jeszcze trochę czasu do mojego powrotu

Grażynko ja mam taki zbiornik przy foli z pomidorami. Jego podstawa jest na około 100 cm wysokości.Podobno lepsze jest wtedy ciśnienie wody przy podlewaniu kropelkowym. Wodę wlewamy przy pomocy pompy,z pobliskiej studni. Gdy już jest połowa zbiornika, mąż dolewa świeżej wody. Wtedy przełamuje się temperatura. Natomiast wszystka deszczówka wpływa do oczka.

Agatko, dzięki za informacje
Teraz wiem, że mój pomysł z podlewaniem kropelkowym z tych zbiorników to dobry plan
Już sprawdziłam ceny węży kroplujących, nie są drogie
Nie muszę robić dziurek w zwykłych wężach