Kochane Anie
Mama dziękuję za pozdrowienia, życzenia i tyle miłych słów
Z przyjęcia jest bardzo zadowolona, chce o tym często mówić.
Patrząc na nią trudno uwierzyć, że niestety jest bardzo schorowana
Nie lubi się skarżyć i stara się być optymistą, nawet jak wszystko ją boli.

Mój ogród musi jeszcze poczekać, bo zostaję u Mamy dłużej.
Sąsiadom zatkały się rury kanalizacyjne [budynek z 1953 roku, z rurami w ścianach] i właśnie wymieniają wszystkie
W domu pełno gruzu, chodzimy slalomem między meblami i ich zawartością.
A skończą w przyszły czwartek [miałam wyjeżdżać w poniedziałek] i potem czeka mnie gruntowne sprzątanie.
Mama się cieszy, że zostaję, mimo utrudnień

Siedzę w necie i rozgryzam to nawadnianie, oj, ciężko mi idzie.
Szukam informacji dla amatorów, a trafiam na profesjonalne i to od firm zakładający system.
Ale nie poddaję się, będę szukać do skutku