Danko, jeżówki dziękują
Bardzo je lubię, u mnie są niezawodne
Aniu, Tobie też dziękuję za pochwałę jeżówek
U Chrumci wszystko dobrze, cały czas mieszka w domku
A liliowce od Ciebie są 2 różne, co mnie jeszcze bardziej cieszy
To kwiatek tego z liśćmi w jasne paski
Wczoraj skończyłam "nianiowanie" i przyznaję, że to ciężka praca.
W ogrodzie robotę można sobie dawkować, przy dziecku nie dało się i to przez 9 godzin.
Dziś dochodziłam do siebie, cyknęłam tylko parę zdjęć
Dalie w moich ulubionych ogrodowych kolorach.
Róża Aprikola cały czas ma nowe kwiaty............................... Jeżówka
Grażyno, Twój wnuk mieszka daleko, to przez ten czas pewnie byłaś babcią zastępczą dla dziecka, którym się opiekowałaś.
Dzieci często mają takie "przyszywane" babcie i ciocie.
Razem z Wami cieszę się, że jeżynka odnalazła się w nowym miejscu.
Danko, masz rację, byłam przyszywaną babcią, chętnie zostawałam z Alicją, jak jej rodzice potrzebowali coś załatwić.
Ale to było na krótko, a teraz było na "cały etat".
Dałam radę, ale czasem było ciężko, kondycja już nie ta.
Proso rózgowate nn już całkiem fajne..................................... Gaura w tym roku pozytywnie mnie zaskoczyła
Coraz więcej kwiatuszków cynii Profusion Cherry
Kolejne jeżówki w towarzystwie rudbekii, to sadzonki z ubiegłego roku z mojego wysiewu [nasiona od Violi] i już wtedy kwitły
Trawki są do kochania . Smutno byłoby bez nich w ogrodach. Dodają mnóstwo uroku i zwiewności na rabatach. Nie dziwię się, że Ciebie również zauroczyły.