Ale fajnie dekorujesz Woliera kocia widzę gotowa znowu Nie próżnujecieU nas rano też biały widok z okna.

Sylwio, dzięki
Tak, woliera naprawiona, ma blaszany dach i mam nadzieję, że nic go nie ruszy
Koty urzędują tam od rana do nocy i są zadowolone
Śnieg jeszcze całkiem nie stopniał, jest tylko +3 st. i oczywiście mocno wieje
Nie wychodzę z domu, bo w sobotę się szczepimy i nie chcę się przeziębić.

Efekt siedzenia w domu

Wiosnę czas zacząć, nie mogłam się powstrzymać i kupiłam
Miałam oczywiście dylemat:różę na patyku /u mnie w zimie mroźne wiatry/ za 20 zł, czy 3 sztuki za niewiele więcej.
To zwyciężczynie

Teraz się moczą, jak ziemia rozmarznie, posadzę

Dorwałam się wreszcie do ogrodu, bo dziś było +13 st.
Róże posadzone, ścięte stipy i kostrzewy, zaplanowane przesadzenia i plewienie zrobione i ledwo żyję, ale jestem przeszczęśliwa
Na zdjęcia nie było czasu, poprawię się jutro

Praca w ogrodzie jednocześnie męczy i uszczęśliwia

Ja dzisiaj sadziłam w donicach brateczki. Jutro obfocę

Danko, dobrze mieć taką uszczęśliwiającą pracę, dla mnie jako odskocznię od nielubianego sprzątania, które codziennie odkładam
U mnie sporo bratków się wysiało, ale chcę więcej i na zakupy szykuję się po świętach, bo dopiero wtedy będą w moim sklepie.

Kolejny pracowity dzień
Przy okazji plewienia znalazłam kwitnące krokusy, o których zapomniałam, że je mam


A wśród liści ciemierników /nowe/ takie kiełki, nie wiem, czy to będą kwiaty.

Są też pączki narcyzów

I ładnie wystartował liliowiec Frans Hals

Wiosennie już u Ciebie, a jeszcze wcale rąk do ziemi nie wetknęłam. Ciągle coś na przekór.

Haniu, wiosennie i ciepło, mam nadzieję, że tak już zostanie
Nie dziwię się, że tęsknisz za pokopaniem w ziemi i zła jesteś na wszelkie przeszkody, to wada ogródka nie pod domem
Życzę odejścia tych przeszkód