hankaandrus_44 napisał(a)

Nie miałam głowy do wrotyczu, ani go nie kupiłam, ani nazrywałam. A teraz mam dodatkowy kłopot, chodzenie samotnej babci po polach jakoś głupio wygląda bez psa.

A może mnie tylko się tak wydaje?

Słonecznego dnia Grażynko.

Haniu, wydaje Ci się
Pozdrawiam obie Panie

Wacku, dziękuję za pozdrowienia, odwzajemniam

Jak tylko przestało padać poszłam uczcić Święto Pracy, wiadomo, w ogrodzie
Przesadziłam znad oczka trawę, dałam do ogrodu, o tu, fajnie się skomponowała z rzeźbą

A nad oczkiem zmiany, są nowe rośliny od Danki Daszum, kosmatka i turzyca Silver Sceptre.
Oczywiście najpierw było plewienie /trawa wrosła między kamienie/ i zrobiłam pseudo kanciki.

Oczko narazie bez wody, muszę kupić rośliny.

Kwitną, pachną i cieszą

Tu trafił cis Wojtek.

Tu róża Apple Blossom, wiaderko będzie oczywiście zamaskowane

Powiesiłam wreszcie okienka
A na drabinie postawię wyroby z Włocławka, są w którymś pudle na strychu, czeka mnie szukanie.

Mam nadzieję, że trawki będą dobrze rosły

U mnie oczko ze starą wodą Popsuła się pompa i zaczęłam wybierać wodę z oczka wiaderkiem. Oczko ma poj.1000 l

Danko, niechby spróbowały nie, muszą
O , ludzie, ja miałam kłopot z wybraniem wody z tych moich kastr, jak Ty to zrobiłaś?
To jest wyjątkowo trudne, w pozycji schylonej wyciągnąć ciężkie wiadro i to z czegoś poniżej ziemi, jesteś niesamowita, wielki szacun

Prognozy się sprawdzają, właśnie zaczęło padać i to mocno i tak ma być całą noc i dzień, źle się zaczął maj
Zapomniałam wstawić zdjęcie różowego księżyca, nawet nieźle wyszło
Na zdjęcie załapała się latarnia, świeci tak, jak zawsze księżyc, więc widać różnicę.

gogo napisał(a)

Danko, niechby spróbowały nie, muszą
O , ludzie, ja miałam kłopot z wybraniem wody z tych moich kastr, jak Ty to zrobiłaś?
To jest wyjątkowo trudne, w pozycji schylonej wyciągnąć ciężkie wiadro i to z czegoś poniżej ziemi, jesteś niesamowita, wielki szacun

Grażyna, za wcześnie mnie chwalisz Wyciągnęłam 4 wiaderka i zrezygnowałam
Może synowi uda się naprawić pompę, albo... nie wiem co będzie dalej.

U nas też leje, więc to co wybrałam już się uzupełniło

Danko, 4 wiaderka to i tak dużo
Ach, te złośliwe urządzenia, mobilizuj syna, żeby naprawił, niech nie wisi nad Tobą widmo wiaderek z wodą
I u mnie pada, jest tylko 5 st, współczuję tym, którzy zaplanowali jakiś wypad w plener.

Czasami plany trzeba korygować, lepiej na plus niż na minus.
U mnie jeszcze nie pada ale zapowiedź już jest. Grażynko, działasz w ogrodzie jak stachanowiec! Wszystko dopieszczasz, i nie znosisz sztampy! Włocławek na drabinach, to pomysł fantastyczny. A ja szukam takich rzeczy z dawnej włocławskiej fabryki, najchętniej same niebieskie, albo wielokolorowe. Może odstąpisz Hani za symboliczną walutę, jeżeli wygrzebiesz coś na strychu? Przede wszystkim szukam największych talerzy płaskich. Daj znać na priv.