Grażynko, obejrzałam wszystkie nowe nabytki ogrodowe, wszystkie nowe pomysły aranżacyjne, wszystkie posadzone nowe roślinki...no i rozbawił mnie jeżyk-arystokrata... czegoś takiego nie widziałam, żeby jeżyk jadł z widelca...no tak, ale skoro arystokrata, to jak ma jadać inaczej, prawda? Po raz kolejny stwierdzam, że Twój ogród naprawdę jest gumowy, bo takie ilości roślin ostatnio dosadzałaś, a tam ciągle jest miejsce w dym... Masz niezwykły dar w swoich łapkach... Donica "pieńkowa" jest cudna, ja mam podobną z rojnikami a w nich mieszkają elfy...Posyłam pozdrowionka...

Elisko, dzięki
To mój eM tak wyszkolił jeża, chodzi koło niego, dogadza, chucha i dmucha.
Jeżowi coś jest, nie chodzi, nie ma apetytu, eM prawie w nocy nie sypiał, bo biegał na dół.
W rezultacie przyniósł go z izolatki i w zapasowym pokoju mamy 2 jeże, Tuptusia i Arystokratę.

Dla rojników może wymyślę jakąś inną donicę, w tej mi pasował taki zwisający skalniak.

Zakupy, jak zwykle, z chciejstwa, a teraz dumam, gdzie posadzić tamaryszek.
Wzięłam taki z jedną dużą gałązką i będę próbować zrobić z niego drzewko z jednym pniem, więc na razie będzie rósł w wiadrze.
Dzięki za pozdrowionka, odwzajemniam

Ja też biegam po ogrodzie i szukam miejsca na zachciewajki .Twoje roslinki rosną a najbardziej cieszę się z mikołajka oba idą do góry.Dzięki jeszcze raz .Ciekawe co z jezykiem .

Hortensję pnącą możesz przycinać. Ja miałam na działce i nie była potworem.

Skrzynki drewniane fajnie wyszły w którym miejscu one będą stały?

Halinko, cieszę się, że rośliny rosną
Jeżyk w nocy jakoś dotuptał do domku Tuptusia i śpią razem

Danko, no właśnie przycinanie to problem, nie lubię tego robić, a musiałabym stale i to na drabinie, bo pergola wysoka.

Skrzynek będzie 10 sztuk, 4 przy wolierze, reszta wzdłuż żwirowej ścieżki do domu.

gogo napisał(a)

Śliczny ten zakątek z rowerem, Grażynko. Ależ się u Ciebie dzieje! Mnóstwo nowych pomysłów wcielanych w życie. Tak trzymać!

Basiu, dzięki
No, tak jakoś mnie nosi, gdzieś muszę tę energię spożytkować
W czasie zbyt długiej zimy nalęgło mi się pomysłów, jak zaczęłam je realizować, to nie mogę przestać

Hura, skrzynki już zrobione, jutro sadzę i oczywiście porządki.

Pergola też, choć zrobiona inaczej.
Miały być szczeble jak w drabinie, ale padła ostatnia piła, więc kazałam zrobić z długich krawędziaków, byle było zrobione.
Nie jest ładnie, wymyślę jakieś maskowanie

Grażynko ,
Jakie fajne te skrzyneczki ,
Ale można nasadzić ho ho

a pergola fajna ,
jak dodasz roślinki to zobaczysz efekt

ps. roślinki od Ciebie rosną jak na drożdżach
od razu widać , że szczerze dane

pozdrawiam i ściskam mocno

Aniu, dzięki

Cieszę się, że posłane rośliny rosną

Na pergoli nie chcę żadnego pnącza, za duży kłopot z kontrolą, raczej dam tam ozdoby.

Odpozdrawiam