No właśnie, w Twoim przypadku problem tkwi w "kiedy" a nie "gdzie", bo ogród gumowy poradzi sobie ze wszystkim

Tego deszczu Ci zazdroszczę
Ja zamiast plewić 3 godziny podlewałam, bo hortensje zwijały liście

Radek wstępnie zaprojektował system nawadniania, ale muszę zrobić dokładny plan rabat z nasadzeniami.
Myślę, że realizacja jeszcze trochę poczeka
U mnie linie kroplujące można rozłożyć dopiero na wiosnę, jak wszystko będzie przycięte.

Też lubię słoneczka w ogrodzie, nie wyobrażam sobie ich nie mieć
Ale i bez czerwonego, niebieskiego, fioletowego....

I tak dalej... też tak mam, lubię cieniste, paprocie, ale lubię też słoneczne rabaty, no dużo tego jest, tylko ogród trochę mały u mnie

A, że chciejst dużo, to nie sadzę dużymi plamami.
I więcej się zmieści