Na cienistej posadzę nową hostę i miodunkę - trochę zmaltretowana, ale dostałam za darmo do zakupów.
Bodziszek nn kwitnie trzeci miesiąc
A to mój "biały i wysoki" zawilec
Deska cudna i kolor, i kształt, podoba mi się, na blat w sam raz lustra też będą fajne A i żurawki na skrzynkowej fajnie dobrałaś kolorystycznie podoba mi się ale dziś i tak najbardziej podoba mi się ta deska
Basiu, dzięki za wszystkie pochwały
Jak zobaczyłam deskę, to aż podskoczyłam z radości i było mi obojętne ile będzie kosztować, bo i tak bym kupiła
A te 25 zł to był szczyt szczęścia
Deskę zaimpregnujemy, choć dąb tego nie wymaga - nie widać, że leżała pod chmurką ze 2 lata
Grażynko, też kupiłam takiego samego zawilca. Różowy i bardzo niski a miał być biały i wysoki. Taki psikus.
Ale piękna decha na blat do maszyny.
Co zajrzę do Ciebie to nowy pomysł widzę. Fajnie, że masz miejsce na ich realizację. U mnie niestety miejsc brak.
Dzięki za pochwałę dechy
I dziękuję za podpowiedź - żurawki kupione
Nie mogę narzekać na zawilec, bo jest ładny, ale słabo go widać, bo za niski w tym miejscu.
No, fakt, pomysłów u mnie nie brakuje, nie lubię się nudzić
Trochę miejsca jeszcze mam, ale muszę ograniczać swoje zapędy - eM zapytał ostatnio kiedy będzie musiał parkować przed podjazdem, bo widzi, że trawnika ubywa
Na rabatach jeszcze sporo się zmieści, bo będę upychać
Spojrzałam na Twój blat i pomyślałam - fajny kształt ryby, dopiero za chwilę, ze to blat
Rozszalałaś się Grażynko z nowymi roślinkami, a Twój ogród widzę, że gumowy jednak jest
A co do szczawiku:
Szczawikom mówimy zdecydowane - NIE!
W tym roku stoczyłam walkę i wyrywałam gdzie sie tylko pojawił, nie dopuszczając do kwitnienia i zawiązywania nasionek.
Lubię takie nietypowe kształty, mój blat rzeczywiście wygląda jak ryba
No, rozszalałam, tylko kiedy ja to wszystko posadzę
Kiedyś ze szczawikiem walczyłam konsekwentnie i póki było go mało to dawałam radę.
Ale to podstępna bestia, wystarczyło przeoczyć kilka i już zaczęły się dywany
W ogrodzie tego nie widać, bo busz, na rabacie trzech króli też nie jest źle, ale rabata przy oczkach to już nie do ogarnięcia
Wiem, że tu tylko zrobienie buszu pomoże, więc będę działać
Dziękuję za życzenia, w upychaniu, jak widać, mam wprawę
Trzcinnik krótkowłosy, ma śliczne miotełki
Kwitnie barbula.
Znieśliśmy wszystkie dachówki i murek prawie zrobiony, jutro tylko kosmetyka góry i zrobię zdjęcie
Dla zobrazowania wykonanej ciężkiej pracy zrobiłam zdjęcia
Dachówki były za widocznym w głębi okienkiem, z 2 drabinami.
Potem kolejna drabina, 2,5 metra wysokości.
Potem przeniesienie dachówek na balkonik, widać wiadro, którym były opuszczane na dół /z wysokości 3,5 m/
O ho, ho, praca na wysokościach ci co sami dużo prac wykonują samodzielnie, wiedzą, ile to wymaga wysiłku i zachodu, żeby coś zrobić z niczego
Powodzenia nadal życzę i bezpieczeństwa Grażynko