Basieksp napisał(a)

A może, tak tyci, tych roślinek z murku , gdzieś tak sobie posądzisz, wrazie, gdyby trzeba było uzupełnić ?

Basiu, tak właśnie zrobiłam, więc gdyby coś na murku padło, to będę miała zapas

Kordina napisał(a)

Właśnie chciałam napisać, że u Basi też te ciekawe w barwie iryski się pojawiły

Bożenko, Basia ma ten irys w awatarku, jest tak piękny, że mnie to nie dziwi

Nie było mnie trochę, ale była u nas córka Ania i trochę wojażowaliśmy
Byliśmy np. w mini Zoo w Łącznej i karmiliśmy lemury



Dziecię już odjechało, a ja ruszyłam na zakupy, oczywiście roślinne
I nieźle zaszalałam, oto efekty
Z wszystkiego się cieszę, ale najbardziej z cudnego judaszowca Forest Pansy

I z sosny wejmutki Tiny Curls na nóżce

I reszta roślin
Rozplenica Rubrum i Uncinia Rubrum, jednoroczne, ale długo zdobią

Do oczek pałkę małą i skrzyp.

Do wiadra, żeby ujarzmić, skrzyp zimowy.

Między płyty kamienne posadziłam izotomię.

Tu mam niebieskie ostróżki, obiedkę szerokolistną, bodziszek.

Tu rdest himalajski Orange Field i przetacznik Aztec Gold.

I jeszcze driakiew Butterfly Blue, werbenę patagońską, jarzmiankę nn.

I taką ciekawostkę, to bylina, a wygląda jak trawa - dianella.

A w gratisie dostałam szarotkę i lagerstroemię.


Koniec

Judaszowiec piękny czas spędzony z córką, napewno bezcenny

gogo napisał(a)

Jednym słowem : lemury weszły Ci na głowę

Grażynko, podziwiam ilość wszystkiego. I te kompozycje - miodzio!

O matko! Grażynko gdzie Ty to upchniesz? Wiem, kolanem, jak niejedna ogrodniczka
Zakupy zacne poczytałam o dianelli, ciekawe jaką ma nazwę właściwą, bo jest ich kilka rodzajów.Przygoda z lemurami super!

gogo napisał(a)

Basiu, to jest jedna azalia i taką dużą kupiłam, teraz w maju.
Kosztowała 55 zł. i absolutnie nie żałuję wydanej kwoty

Tak Grażynko, azalia warta tej ceny. Dorodna.