Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Kuleczkowa trawka

Pokaż wątki Pokaż posty

Kuleczkowa trawka

Toszka 22:40, 30 cze 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Zgodzę się z Agatą. Kulka, pisałaś, że jest piach, a tu przyzwoita ziemia. Przynajmniej tak wygląda.

Na chwasty mozna zrobić oprysk (środkiem) na dwuliścienne.

Uśmiałam się na widok koniczyny, bo ja mam trawnik z mikrokoniczyną i hołubię ją, bo dla mnie to prawdziwy skarb.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Qulleczka 23:14, 30 cze 2018


Dołączył: 11 cze 2018
Posty: 84
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Cześć Kuleczko, może trawnik jest słaby ale działka wysprzątana na medal! Wszędzie czyściutko. Lubisz porządek, prawda? Nie odpowiem na większość pytań, bo nie czuję się kompetentna. Ale: jeśli masz pędraki pod trawą, to znajdziesz je o tej porze bardzo płytko - na głębokość pół szpadla lub mniej. One żerują w korzeniach trawnika - to akurat znam z autopsji Choć Twój trawnik raczej wygląda na bardzo mocno użytkowany i zniszczony, pędraki powodują takie jasne plamy na trawniku. Ale zawsze warto sprawdzić.
Z tego, co już wiem, to jeśli wywieziesz wierzchnią warstwę ziemi z działki, to wywieziesz to, co masz najcenniejsze, martwa gleba zaczyna się pod tą warstwą. Ja chyba przywiozłabym te dobra na tą ziemię, którą masz i z nią zmieszała. Ale to są informacje do potwierdzenia Wydzielenie rabat pod drzewami to bardzo dobry pomysł - uporządkuje przestrzeń. Pozdrawiam ciepło

Agatko dziękuję Sprawdzę te pędraki przy kopaniu Warto trzymać rękę na pulsie
Porządek lubię, ale cholernik nie chce się zrobić sam
A co do ziemi, to niestety, tego cennego iłu jest 5-10 cm, nie więcej... Później żółciutki piaseczek 6 metrów i później glina.
Poza tym, jak wspomniałam wcześniej, ma strasznie dziwne pH - wszędzie 7. Jest neutralny jak woda, nic w sobie nie ma... Wolę to jednak zastąpić czymś lepszym. I na większą głębokość.



Toszka napisał(a)
Zgodzę się z Agatą. Kulka, pisałaś, że jest piach, a tu przyzwoita ziemia. Przynajmniej tak wygląda.

Na chwasty mozna zrobić oprysk (środkiem) na dwuliścienne.

Uśmiałam się na widok koniczyny, bo ja mam trawnik z mikrokoniczyną i hołubię ją, bo dla mnie to prawdziwy skarb.
Toszko kochana, czekałam na Ciebie w tym wątku jak na zmiłowanie, tyle się pytań uzbierało
Ziemia, jak wspomniałam wyżej, strasznie dziwna. I mało niestety, mało. Płyciutka warstwa. Przy wykopywaniu karp było widać.
A oprysku nie chcę stosować - moja córcia i tak ma problemy z alergią i skórą i nie chcę jej narażać na chemię bez potrzeby...
____________________
Kuleczka i jej trawka ~~~ "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie odebrać!" (St. J. Lec)
Qulleczka 00:11, 10 lip 2018


Dołączył: 11 cze 2018
Posty: 84
Wrzuciłabym zdjęcia i opisała co zrobiłam wczoraj i dziś, ale padam na ryjek. Nawet nie mam siły się zmusić, żeby iść pod prysznic...
Jutro wrzucę.
Zanim zacznę robić dalej, bo znów zdechnę wieczorem
____________________
Kuleczka i jej trawka ~~~ "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie odebrać!" (St. J. Lec)
Qulleczka 13:07, 10 lip 2018


Dołączył: 11 cze 2018
Posty: 84
Obiecałam to jestem.
Co prawda zaczęłam już pracować, ale akurat jestem po miejscu w pełnym słońcu i robię sobie przerwę przy komputerze i wodzie

Z wczoraj:
Ogrodziłam lipę i jawor. Jak widać Wygarnęłam mech, zostało wypielić, zbudować trwalsze ogrodzenie (bo to tylko znaczniki) i podsypać ziemią. Tam będą żurawki (pod lipą czerwone na przemian z zielonymi, pod jaworem żółte na przemian z fioletowymi)



Przerzedziłam nieco aronie (wycinając gałęzie suche, lub te bez owoców leżące na ziemi). Też odgarnęłam mech na miejsca pod kółka z kory.


Plan na dziś to:
- poogradzać aronie,
- ogrodzić jaśminowiec,
- wyznaczyć i ogrodzić przyszłą "rabatę" z iglakami,
- lekko podciąć lipę (a inne gałęzie nieco podwiązać, żeby nie połamała ich koparka),
- pooznaczać panu od koparki gdzie ma kopać jutro od 9:00,
- przesadzić do doniczek te kilka kwiatków, które mają czekać na wsadzenie na nowe już rabatki.

A w bonusie fotka mojej świetnej ziemi
____________________
Kuleczka i jej trawka ~~~ "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie odebrać!" (St. J. Lec)
sylwik69 15:09, 10 lip 2018


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Masz piach jak na wydmach wiem,to wcale nie jest śmieszne ! ja także walczę
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
Mariposa 20:08, 10 lip 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Qulleczko, jak byśmy moją glinę z Twoim piachem pomieszały, to obie miałybyśmy idealną ziemię
No właśnie - glina - Toszka chyba nie poleca, ale może jednak trochę gliny do tego piachu dodać - wszelkie dobrocie to materia organiczna, która się kiedyś rozłoży, a glina trzymałaby wilgoć. Nooo, może nie czystą glinę, a ziemię gliniastą - będzie dwa w jednym.

Nic dziwnego, że padłaś. Ostro z robotą zaczęłaś (a swoją drogą - fajne takie zmęczenie, nie?)
____________________
Ela Motylogród
Qulleczka 00:50, 11 lip 2018


Dołączył: 11 cze 2018
Posty: 84
Sylwia tylko że na wydmach mi się podoba, a mój...

Elu to co, wymieniamy się?
A tak poważnie to nie wiem, na razie mam zaplanowaną ziemię spod pieczarek, obornik i kompost. Nie wiem w jakich proporcjach, bo nikt mi nie odpowiedział I nie wiem czy faktycznie jeszcze czegoś nie dołożyć
Fajne zmęczenie, fajne Ciągnęło mnie cały dzień do ziemi, chociaż pogoda męcząca do takich prac

A z dziś udało się prawie wszystko z listy:

Lekko przycięta od dołu lipa.


Ogrodzone aronie.


Wydzielona "rabatka" pod korę z iglakami oraz hybrydą (to jest połączenie rododendronu i czegoś, gubi liście na zimę, a w kwietniu najpierw pojawiają się kwiaty, a dopiero później liście).



Ogrodzony jaśminowiec (wygląda na to, że trzeba go będzie przyciąć, Babcia sobie zażyczyła patrząc jak ładnie poszło mi z aroniami i lipą).


Jutro wchodzi koparka i zabiera piach z chwastami. Zostawia sam piach. Wtedy będę badać pH
Trzymajcie kciuki, żebym dogadała się z panem, bo na razie potrafi mnie zaskoczyć swoimi działaniami.
____________________
Kuleczka i jej trawka ~~~ "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie odebrać!" (St. J. Lec)
Toszka 10:10, 11 lip 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Nie ma żelaznej zasady co do tego ile się daje czego do wzbogacenia gleby. To nie apteka. Tu oczy i ręka sa najlepszymi podpowiadaczmi. U Sylwii- kobiety szczęsliwej na ostatniej stronie najlepiej to wyszło: Dała obornik, przekopała i po przekopaniu widzi znów piach. W takich przypadkach po prostu trzeba jeszcze więcej dobroci dodać.
Po kilku latach dodatki próchnicze (obornik, kompost, kora) ulegają mineralizacji, zamieniając sie w warstwę humusową. Czyli mówiąc po babsku zaczyna tworzyć się ziemiopodobna bogatą warstwa.

Kulko Droga. Widziałam ta długaśną listę pytań i przytłoczyło mnie. Po prostu. Po ludzku. Wolę na bieżąco odpowiadać i tłumaczyć, bo pisanie na forum robię z doskoku. Nie na etacie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
makadamia 12:37, 11 lip 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Qulleczka napisał(a)




Ładnie te kółka wyglądają, tak wypaśnie i "po amerykańsku"
Ale tą przecinkę pomiędzy nimi niewygodnie się będzie kosiło, więc podejrzewam, że za parę lat kółka się połączą. Nie rób zbyt stałego tego ogranicznika

Druga rzecz, jeśli mogę zasugerować: połączenie żurawek z jakąś trawą/carexem lub z hostą lub z paprociami dużo lepiej będzie wyglądało niż dwa (a w zasadzie cztery) rodzaje żurawek. Chodzi o to, żeby była różnica w "fakturze" a nie tylko w kolorze roślin

Lipa przycięta bardzo ładnie ale z jaśminowcem nie wróżę podobnego sukcesu. On ma z natury taki nieporządny pokrój i cięcie niewiele tu pomoże. Dodatkowo, każde cięcie ogranicza kwitnięcie w następnym roku (bo kwitnie na pędach zeszłorocznych), dlatego zwykle tnie się je rzadko, ale mocno (tzw.: cięcie odmładzające). Ewentualnie można przeprowadzić to cięcie na raty: pół krzaka w jednym roku, a pół w drugim
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 12:43, 11 lip 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Qulleczka napisał(a)


Wydzielona "rabatka" pod korę z iglakami oraz hybrydą (to jest połączenie rododendronu i czegoś, gubi liście na zimę, a w kwietniu najpierw pojawiają się kwiaty, a dopiero później liście).



Nie żadna hybryda, tylko zapewne azalia

Obawiam się, że w tak bliskiej odległości od świerka to niedługo te rodki pozyją. W ogóle świerk nie jest dobrym sąsiadem dla żadnej rośliny (u mnie tylko bluszcz wytrzymuje jego sąsiedztwo) ale dla rodków szczególnie: i jedno i drugie ma płytkie korzenie, więc wzajemnie są dla siebie konkurencją.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies