Czy możecie mi pomóc w decyzji gdzie posadzić Novą Zemblę? kupiłam 7 sztuk i jak na razie waham się czy stanowisko przed tuajmi się sprawdzi, zaraz przed są dwa duże drzewa, ale tak naprawde jest tam sporo słońca. Trochę się obawiam czy nie za dużo, czy sobie poradzą. Kupiłam je z myślą właśnie o tym miejscu ale teraz mam obawy - przeczytałam że najlepiej cieniste i półcieniste.
Momentami w ciągu dnia pojawia się malutki cień ale jak słońce jest w innym miejscu to wtedy raczej słońce cały czas.
Co proponujecie ? spróbować czy szukac innego miejsca?

Anię - Monteverde - dalej pozdrawiam- teraz będę sobie przypominać, Bogdzię od ogrodu rododenronowego... Alinkę... Ewę od pszczółek ...cichych czytelników .... jeszcze pewnie dopiszę przez edycję ...

Magja zanim Cię nie będzie, odpowiedz jeszcze proszę na moja wątpliwość, plisss

jak już kupiłaś to spróbuj, jak będziesz mieć podlewanie z automatu to dadzą radę, jeśli nie - będziesz musiała mocno pilnować uwilgotnienia - bo nie dość że przy słońcu potrzebują naprawdę stałej wilgotności to jeszcze będę mieć konkurencję w postaci korzeni innych roślin osuszających glebę. Wyściółkuj glebę dookoła gruba warstwą kory - pomijając obszar pod koroną rh. Tam cieniutko. W naprawdę upalne dni oprócz podlewania - rób im kropelkową kąpiel - zraszaj całe krzaczki , polewaj ściółkę - odparowując będzie tworzyła dobry mikroklimat.

Nova Zembla daje sobie dość dobrze radę na słońcu.

A cienistego miejsca rh wcale nie lubią - robią się wybujałe, niekształtne, słabo kwitną , ciężko po przycięciu wypuszczają z pąków śpiących. Idealne miejsce -słońce przed południem, ale u mnie np. jest odwrotnie - mają po południu.

Dziękuje baaaaaaaardzo Magja !!!!!!!!!!!

Będą mieć linię kroplującą a dodatkowo tak jak mówisz zrobię im zraszanie jak słońce zajdzie.

Keri - Ty im zraszanie rób jak będzie słonce - wtedy będą najbardziej potrzebowały. Nie bój się poparzeń soczewkowych - skórzaste liście rh są na nie odporne.

O łał ... teraz pokazuje czy tekst poprawny, wszystkie te moje często pomijane ogonki od ą, ę mi pokazuje... i liczy! czujĘ w tym rękę Danusi

Rękę Ronina Matko i córko - Magja Powitam różanecznikiem Mam nadzieję, że zdrowy

Kobieto, zajrzyj choć czasem, chociaż raz na tydzień, myślałam że się wyprowadziłaś za morza, dziecko urodziłaś czy cóś?

Pozdrawiam Magię! Mimo zwrotu pracowego w życiu, chyba od roślin Ciebie nie odwróciło, skoro tu zajrzałaś? Twoje rady i Bożenki, są na wagę zdrowia Rh, zajrzyj tu chociaż przypadkiem, zobaczyć jak z tym radzimy. Buziaczki.

O kurcze to ja pojęcia nie miałam, laik ze mnie totalny, że trzeba w słońcu robić zraszanie. Jak to dobrze, że takie rzeczy można się tutaj dowiedzieć, dziękuje Magja pozdrawiam, ale wracaj do nas szybko!