Moj ma 3 lata i caly jest obsypany owocami, jutro zrobie zdjecie. A jeszcze rok temu prosilam Irenke zeby mi przywiozla sadzonke - mojego chcialam wyrzucic

Dzisiaj przez godzinke wykopalam wszystkie truskawki, posadzilam je w rzadku wzdluz plotu betonowego sasiadow. Beda za skrzynkami z warzywami. Chyba za malo swiatla beda mialy - zobaczymy, najwyzej je zlikwiduje zupelnie.

Miejsce pod czeresnia wyczyscilam z chwastow i resztek po truskawkach, jutro wygrabie i juz
Moze jutro po pracy (Mloda odbieram i odstawiam od razu dokolezanki na impreze urodzinowa) - mam 2h wolnego, uda mi sie przesadzic bergenie i zywoplocik bukszpanowy na docelowe miejsce, rozrysowane przez Danusie. Byloby super, bo wiedzialabym ile miejsca mam wolnego na trawy

milego wieczoru!!

Ide robic marynowane zielone pomidorki

Karolcia nie haruj tak . Mam wrazenie , może mylne że cały czas pracujesz a tu ostatnie słoneczko pieknie swieci to zrób kawkę i posiedz trochę na tarasie.

Bożenko, w ogrodku pracowac lubie. Przetwory na zime tez lubie robic (chociaz potem i tak wiekszosc rozdaje, bo robie jakies chore ilosci). Wszystko wymaga pracy, ale o dziwo sprawia mi to duzo przyjemnosci. Nie lubie siedziec bezmyslnie przed komputerem i automatycznie robic to samo od x lat - a tak ostatnio wyglada moja praca wiec przesadzajac i sloiczkujac odpoczywam i odbijam sobie godziny spedzone przed monitorem...

Kawki nie pije ale z herbatka na schodku, w sloneczku, siedzialam dzisiaj chwile

pozdrawiam!!

popcarol napisał(a)

Bożenko, w ogrodku pracowac lubie. Przetwory na zime tez lubie robic (chociaz potem i tak wiekszosc rozdaje, bo robie jakies chore ilosci). Wszystko wymaga pracy, ale o dziwo sprawia mi to duzo przyjemnosci. Nie lubie siedziec bezmyslnie przed komputerem i automatycznie robic to samo od x lat - a tak ostatnio wyglada moja praca wiec przesadzajac i sloiczkujac odpoczywam i odbijam sobie godziny spedzone przed monitorem...

Kawki nie pije ale z herbatka na schodku, w sloneczku, siedzialam dzisiaj chwile

pozdrawiam!!

To jesteś podobna do mojej siostry , ona też robi tyle przetworów ze wojsko by się się wyżywiło.

M sie smial dzisiaj ze moze nadejsc koniec swiata, a marynowanych pomidorkow nam nie zabraknie

pozdrawiam!!

Karola. Słyszę, że będziesz w Tychach. Pamiętasz o mnie i o Bogdzi? Twoje rozchodniki robią furorę .Są piękne. Ja nigdy liści host nie sprzątam, ponieważ robią za warstwę ochronną.

popcarol napisał(a)

Bożenko, w ogrodku pracowac lubie. Przetwory na zime tez lubie robic (chociaz potem i tak wiekszosc rozdaje, bo robie jakies chore ilosci). Wszystko wymaga pracy, ale o dziwo sprawia mi to duzo przyjemnosci. Nie lubie siedziec bezmyslnie przed komputerem i automatycznie robic to samo od x lat - a tak ostatnio wyglada moja praca wiec przesadzajac i sloiczkujac odpoczywam i odbijam sobie godziny spedzone przed monitorem...

Kawki nie pije ale z herbatka na schodku, w sloneczku, siedzialam dzisiaj chwile

pozdrawiam!!

Ta energia bije z. Twojego wątku
Mi się też zawsze wszyscy dziwią, że szaleję w ogrodzie i każdą wolną chwilę coś dłubię a to taki cudowny relaks dla mnie Karola życze. Ci pieknych jesiennych dni.
Zimę polubisz, tylko musisz z nami na spotkanie ogrodowiska na nartach pojechać


Ps. Dokupujesz sąsiednią działkę ?

Ostrogowiec sam sie wysiewa i zimuje.... bez problemu... przynajmniej u mnie .
Piwonia koperkowa o tej porze już koperków nie ma, wiec naturalnie, że przyszło samo kłącze.
Borówki jak możesz to odsuń od płota, bo to rośnie spory krzew i do owocowania potrzebuje słońca ..
Trawki pięknie sie prezentują w jesiennym słoneczku..... u nas dziś słonko ukradli...

Kasiu - jasne ze pamietam! Odezwe sie w niedziele bladym switem telefonicznie co jest i co mam kupowac Boje sie ze jezowek moze nie byc, bo przynajmniej u mnie juz przekwitly, a tam sprzedaja glownie to co akurat kwitnie i zdobi... ale moze akurat? Trawki powinny byc i na nie sie nastawiam.

Mnie te liscie host denerwuja, takie oklapniete i oslizle, wiec obcinam. A hosty dosc odporne na mroz sa, wiec im to raczej nie szkodzi...

Marzenko, dziekuje Tobie rozniez pieknej pogody, byle do wiosny!! Zima... hmmm... tak minus 5 i snieg do kostek - ok. Zimniej i wiecej brei - nie lubie i nie polubie, raczej Zobacze gdzie te narty w tym roku, mam problem logistyczno-dzieciecy zeby sie wyrwac na weekend gdzies dalej, ale zobaczymy
Dzialke dokupuje ciagle, zeby jeszcze chcieli ja sprzedac zalatwili synowie papiery podobno, a tu ich matka wylatuje z tekstem "co wam szkodzi ze lezy, sprzedacie po mojej smierci..."ech, jeszcze ze 20 lat mozemy czekac

Aniu, nie moge sie doczekac az mi sie ostrogowiec wysieje, bardzo mi sie podoba Juz mnie Bozenka uspokajala, ze to normalne z koperkowa, uff nie grzebie wiec w doniczce czy cos tam jest, tylko posadze z doniczka i czekam do wiosny Borowki sprobuje odsunac, dzieki za uwage Slonka nie ma u nas dzisiaj, moze poszlo do Was?

Wczoraj powalczylam z truskawkami, ciesze sie ze coraz blizej do ladnej rabaty pod czeresnia
moze po poludniu znowu powalcze - Mloda odwioze na impreze i do zachodu slonca mam 1,5h
milego dnia!!!

Cześć Karolinko, zaglądam do Ciebie, a tu taka żywiołowa istotka z Ciebie
Bardzo mi się spodobała kompozycja trawiasta u Ciebie, brązowe turzyce pięknie wyeksoponowaś

Uśmiecham się do Ciebie o przepis na to ciasto, narobiłaś mi smaczka, zjadłabym ten placek w całości

Pozdrawiam serdecznie