Hej!
Aga, dzisiaj miałam sporo pracy, no i mój Tato miał w zakładzie kontrolę sanepidu:/ więc siedziałam całe popołudnie w przepisach, próbując coś zrozumieć.. uch :/
Magdo, to wygląda komicznie, wieczorem siedzimy z M na kanapie, On wpatruje się w TV, ja w bok, w akwarium

Gurami ma nowy dom. Krewetek jest 4 lub 5, reszta chyba została zjedzona, bo nigdzie nie ma, a wpatruję się całe wieczory
Małgosiu, no Młoda i M chcą psa, ale to ja bym z nim siedziała w domu... bo w domu by siedział, bo na dworze by było zimno... zresztą sąsiadka ma psa i wiecznie połamane rośliny, obsikane drzewka itp przyjemności. Za mała działka, nie ma gdzie trzymać, choćby garaż ogrzewany by się przydał. Więc są rybki i tego się trzymajmy

Róż nie kopczykowałam jeszcze. Tj te ostatnio sadzone, 2 tyg temu, obsypałam od razu - czytałam że można. Ale pozostałe mają jeszcze listki - rosły już wcześniej. Czekam aż będą porządne przymrozki. Dam znać jak będę kopczykować

Nie w ten weekend, bo wyjeżdżamy.