Ewo, pokażesz tę rabatę? Plis? Koniecznie! Myślę że jak teraz od razu nie przyjdą mrozy, to buksiki się spokojnie zdążą ukorzenić do zimy

U nas wilgotno, wysadzałam i wsadzałam od razu, myślę że nic im nie będzie
Mariolko, dzięki wielkie! Jak ja nie lubię jak net zżera!
Magdo, zanim się uwinęłam, szaro się zrobiło... zdarłam też trochę trawnika za płotem, wykopałam marchew i pietruszkę. Zamierzam odchwaścić tam metr od siatki, przynajmniej - na wiosnę w tym miejscu będą skrzyneczki z warzywami

Z panem od buksików nie mogę się umówić, jak mnie pasuje to jemu nie - jutro (dzisiaj) może być koło 13tej w Konstantynowie, ale ja nie - M bierze auto i na 12tą jedzie na firmowe spotkanie do Łodzi
Aniu, dziękuję! Oj przydałoby się!

Niestety nie jadę do Wojsławic, buu
obudziła mnie Młoda, coś jej się śniło, a teraz ja nie mogę zasnąć