Elu - za dużo nawozu dałam i go "spaliłam". Żeby to jeden - 2 młode krzaczki i ten największy - na pniu, wysoki Buu...
chciałam dobrze... te starsze przeżyły za dużą dawkę, za to te z ub. roku i tegoroczny Cunningham's White - nie Bogdzia doradzila nie wykopywac, podlewac duzo - moze ozyja. Wiec czekam...

Karolciu - zakupy wsadzone, ale znow zapomnialam zrobic fotki. Ale -co sie odwlecze...
Zapowiada sie pracowity weekend- jak zwykle Ja tam odpoczywam "w biegu" Jutro bazarek, zakupy spozywcze wieksze, szkolka (Swierk Inversa, moze jakis Rh? Borowka dla Mamy/Tesciowej?). Po poludniu gril u Tesciow, plus odbieramy tablice nowego autka
W niedziele przyjezdzaja moi Rodzice Wlasnie pilnuje rabarbarowego ciasta (w piecu) -dzieki Agaciu za przepis! I babeczki czekoladowe "dochodza" Mniam!
Szkoda ze tak daleko mieszkacie

Milego wieczoru!

Hej, moje kwitną na fioletowo, są na zdjęciach w ostatnim, czy przedostatnim poście w moim wątku. To te przy ganku. Jak się nazywa ten, który pokazujesz - nie wiem

Właśnie nie widziałam podobnego do Twoich- stąd pytanie. Takie ciemniejsze, bordowo-fioletowe mam 2, nie załatwiłam ich (jeszcze. Te jaśniu tkie mi się bardzo podobają
Ciasto Agatko wyszło - właśnie się studzi

miłego wieczora!

Jaśniutkie są super, w ogóle białe rh wydają mi się takie wytworne i szlachetne
Ciasto... Pyszne jest, wiem....

Miłego!

No i odpuscilam dzisiejszy wyjazd do szkolki - za malo czasu, za duzo rzeczy do zrobienia.
Rozlozylam kore (mialam 6 workow a nie 3 jak myslalam), potem Mlodej zrobilam sniadanie, zjadla i pojechalysmy na bazarek. Zrobilysmy zakupy glownie spozywcze (zadnych roslin, tylko ziemia kwiatowa, wlasnie wrocilysmy, jest po 12tej. A szkolka czynna tylko do 13tej, wiec nie ma po co jechac
Zrobie najazd na nia za tydzien w sobote - i tak nie pojade do Danusi
A impreza rodzinna w sobote na 14ta, wiec rano spokojnie zdaze kupic sobie inverse, moze jakis jasny Rh i azalie dla Krysi

Milego weekendu!!

Posprzatane, wczorajszy gril u Tesciow zaliczony, za chwile przyjada moi Rodzice i bedzie powtorka Tyle ze u nas Moze po poludniu dojada Tesciowie
Pogoda sliczna, poziomki dojrzaly - Mloda zbiera ostro Przetrwaly po przymrozeniu 4 sadzonki pomidora - moz ejakies bedziemy jednak mieli
Uwielbiam pozna wiosne

Witaj Karola

na której stronie masz przepis na to ciasto ?

Czytam że Inversę chcesz kupić , fajne drzewko bezproblemowe ,mam go chyba ze 4 lata .
tylko wsadzić i podziwiać .

E .

Oooo Karol, czytam, ze sie kulinarnie wyzywasz a nie ogrodowo Wspanialego spotkania rodzinnego

Ewo:
przeklejam przepis od Agaci, ze strony 206. Znowu się udało - polecam! Bardzo dobre

Rabarbarotka - Moja Ulubiona


SKŁADNIKI

1,5 kg RABARBARU
500 g CUKRU
2 BUDYNIE ŚMIETANKOWE
1,5 szkl MĄKI PSZENNEJ ZWYKŁEJ
2 szkl MĄKI RAZOWEJ
MARGARYNA
4 ŻÓŁTKA
ŁYŻECZKA PROSZKU DO PIECZENIA
200 ml ŚMIETANY
KILKA ŁYŻEK KAKAO

JAK?
1. Oczyszczony rabarbar kroję w kostkę, zasypuję w misce 400g cukru i zostawiam pod przykryciem na dobę.
2. Następnego dnia odcedzam rabarbar i na powstałym soku gotuję budyń (nie dodając już cukru).
3. Ciepły budyń wlewam do rabarbaru i mieszam - i oto nadzienie.
4. Margarynę siekam z mąką, dodaję żółtka, proszek do pieczenia i śmietanę - mieszam.
5. Zagniatam ciasto - ma być zwarte.
6. Połową ciasta wylepiam dno formy wyłożonej papierem do pieczenia, posypuję je lekko mąką razową (może być bułka tarta) i na to wykładam rabarbar.
7. Pozostałą część ciasta rozwałkowuję do wymiarów formy i przykrywam nadzienie.
8. Nakłuwam widelcem i wstawiam do rozgrzanego piekarnika na około godzinę.
9. Przed podaniem lukruję (pozostała część cukru zagotowana z kilkoma łyżkami wody i schłodzona) i posypuję kakao. Uwaga, kakao jest tu ważnym składnikiem tworzącym doskonały kontrapunkt dla nadzienia.

To najlepsze ciasto na świecie

Inversę mam nadzieję kupić w przyszłą sobotę rano - wczoraj miałam się wybrać do szkółki jakieś 10 km od naszej działki, ale się nie wyrobiłam, bo w soboty tylko do 13tej czynne... a w tygodniu do 15tej, więc w ogóle nie mam szans Pokażesz swoją Inversę? Będę wdzięczna - jak duża jest po 4 latach?

Boćku - dziękuję! Minęło, szybciutko. Wszystko się udało Właśnie ogarnęłam, naczynia w zmywarce, po wszystkim Ale i po weekendzie, buu A jutro poniedziałek i dużo pracy

Miłego!! Idę Młodą kąpać, bo niedługo padnie - z nadmiaru wrażeń

No, i ja wczoraj wertowałam w poszukiwaniu tego przepisu i nie znalazłam ale i tak bym nie upiekła bo rabarbaru nie było.
za to na przyszłą niedzielę musowo