Witaj Karola, chodziło mi po głowie to Twoje Jagłowo, zdawało mi się że słyszałem już tę nazwę i dziś dopiero załapałem że spod mostu w Jagłowie zaczynałem spływ kajakiem. Byłem tam tylko ten jedyny raz. Wcześniej bywałem rowerkiem na śluzie w Dębowie, to już blisko do Jagłowa. Ja wolę te bardziej dzike tereny jak Czerwone bagno, Barwinek i Bagno ławki, tereny w Dolistowie za mostem też super, szczególnie na wiosną gdy wszystko jest zalane i droga kończy się na moście. Złapałem teraz kleszcza i był zakażony, muszę brać przez miesiąc antybiotyk. Pierwszy raz mi się taki trafił.
Pokażę Ci jak wyglądaja tereny na wiosnę, to widok z Dolistowa na Jagłowo

Tak wygląda droga na Jagłowo wiosną, to i tak jast mała woda.

Tak wygląda latem

Pozdrawiam Cię

Bożenko - staram się I zapraszam! Nie tylko wirtualnie!
Slawko - dziękuję w imieniu hosty i ławeczki
Robercie - no widzisz, świat jest mały Tak, to popularne miejsce rozpoczynania spływów, choć ja kiedyś jeszcze wyżej startowałam z moim ówczesnym chłopakiem, a teraz M Jagłowo wcale nie jest takie "nie-dzikie" - taka woda jak pokazujesz była tam zawsze, ta wieś bywała odcięta od świata przez długie miesiące - teraz podobno i tak jest luzik Most w Dębowie często wyznacza "granicę" - i dalej nie da się przejechać Kiedyś pamiętam zignorowaliśmy zakaz wjazdu na moście i próbowaliśmy, w półmroku, myślałam że zawału dostanę - nie było wiadomo gdzie się kończy droga z kałużami a zaczyna rzeka - bo tam Biebrza wzdłuż drogi płynie (a raczej droga została wyznaczona wzdłuż Biebrzy). Bardzo lubię i darzę dużym sentymentem te okolice, dzięki za zdjęcia

miłego dnia!!

Dzisiaj od rana mnie wkurza kret - codziennie nowe kopczyki, w coraz to nowych miejscach ogrodu...tutaj zrył mi hostowe skarpetki pod jabłonką - wczoraj ścięłam hosty...
może przynajmniej zje larwy chrząszcza majowego których u nas dostatek??


Zaczątki różanki

I reszta - przygotowane dziury i worki z obornikiem


Myślę że ładnie będzie, jak się takie 1,5 metrowe róże będą "wyłaniać" zza rozchodników


Kanciki



Rabata żwirowa po drugiej stronie trawnika - muszę dosadzić parę bergenii

I ciąg dalszy:


Tu widać jak duże urosły hortensje, które nie są limelight - niestety Ciekawe co to, w przyszłym roku pewnie się dowiem, jak zakwitną po raz pierwszy...

Ostatnie sałatki w warzywniku (i ubiegłoroczne sadzoneczki bukszpanowe
:

Z tej perspektywy lepiej widać rabaty!
Niech te maleństwa szybko Ci rosną!
A różanka nas zachwyci za rok zza tych rozchodników.
Pozdrawiam pięknego dnia.

Hej Ula,
dzięki, wzajemnie! Teraz robiłam zdjęcia z bliska, przedwczoraj " z góry", z wysokości piętra domu Z bliska chociaż widać co tam rośnie Jutro powinny przyjść pierwsze róże, będę sadzić, ale dopiero w niedzielę pewnie... miłego dnia!

Róże przyszły!

Karola, ale się musiałam cofnąć ! gnasz kobieto, gnasz
super, ze kupiłas róże, ja juz nie mam gdzie upchać.... zobaczysz jaka to wielka miłość jest
pozdrawiam Cię !

Hej Aniu!
róże rozpakowałam i zamoczyłam im korzonki, może po pracy uda się posadzić chociaż część; 10 szt przyszło,a ja mam miejsce na 8
Ładne, zadowolona jestem!! Gnam? To dziewczyny tak piszą

pozdrawiam!!

Fajne zdjęcia z góry zrobiłaś. teraz dopiero widać,że jeszcze masz sporo miejsca na nowe nabytki.
A jak dojdzie jeszcze działka obok ( chyba dobrze doczytałam ) , to dopiero zaszalejesz - już się boję.

Elu a gdzie Ty to miejsce widzisz? Chyba zamiast trawnika Ale trawnika nie mogę juz za bardzo ciachać
Moze kiedyś te ok 350 m2 dokupimy, ale kiedy...
na razie róże na tapecie, będę sadzić!!!