Justynko ja też bym miała, bo w sumie mi nie przeszkadza. Ale miejsca na nowe nasadzenia brak, stąd szmata do kosza, a w jej miejsce bylinki

hihi
Ewo - ja dzisiaj obcinałam moje okrywowe i angielki. Wszystkie się przyjęły, rosną! I nawet poważnie nie zmarzły. Jedna tylko mocniej niż reszta, ale połowa jej odbija, będzie dobrze

Ja nie latam, bo działkę mam małą i przez okno widać co trzeba zrobić

Powodzenia z rugosami, kłują jak diabli
Zerwałam szmatę, korę z niej rozsypałam na rabatach wokół domu. Tym sposobem nie będę potrzebowała nowej kory, chwilowo

Od razu lepiej.
Jutro szukam i kupuję mam nadzieję skrzynie i lecimy dalej z tematem
na dzisiaj fajrant, chociaż słonko piękne. Ale rodzinka głodna